Manchester United i Chelsea znów myślą o hitowej wymianie. Nowi kandydaci w grze

Manchester United oraz Chelsea zastanawiają się poważnie nad dokonaniem wymiany z udziałem Alejandro Garnacho i Christophera Nkunku - uważa Florian Plettenberg ze Sky.

Przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” nie odcisnęli w dalszym ciągu swojego piętna w trakcie zimowego okna transferowego. Podobnie sytuacja prezentuje się w strukturach „The Blues”, gdzie na razie skrócono wypożyczenia Aaróna Anselmino do Boca Juniors i Trevoha Chalobaha do Crystal Palace.

Ostrożne stąpanie po rynku przez oba angielskie giganty jest spowodowane chęcią uniknięcia naruszenia zasad finansowych, które mogą doprowadzić do wyciągnięcia poważnych konsekwencji na arenie krajowej oraz międzynarodowej. Dlatego w pierwszej kolejności obie marki muszą pozbyć się kogoś zbędnego, by bez przeszkód zakontraktować nowego piłkarza.

Jednocześnie mogą też poszukać między sobą skutecznego rozwiązania w postaci dokonania wymiany zawodników. I właśnie ten temat został przez nie podjęty w kontekście Alejandro Garnacho oraz Christophera Nkunku.

Popularne

Previous

Vladislavs Gutkovskis z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy? Doszło do kontaktu

Ponad milion euro! Raków Częstochowa złożył ofertę, chce go już teraz

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Zamienił Wisłę Kraków na Legię Warszawa. „Dla mnie decyzja była prosta”

To się dzieje. Antony finalizuje transfer

Borussia Dortmund skontaktowała się z nowym trenerem. Jednak nie Erik ten Hag

POTWIERDZONE: Legia Warszawa zapytała w sprawie hitowego transferu wewnątrz Ekstraklasy

To był najlepszy zawodnik na zgrupowaniu Legii Warszawa. Gonçalo Feio może być dumny

Next

Pierwszy z nich podpadł nie tak dawno trenerowi Rúbenowi Amorimowi, ale po krótkim odseparowaniu przywrócono go do składu, czego nie doświadczył Marcus Rashford. Mimo to Argentyńczyk jest postrzegany jako kandydat mogący opuścić Old Trafford. Nie tak dawno mocno zabiegało o niego SSC Napoli, ale bez spodziewanego rezultatu, nawet po obniżeniu oczekiwań z poziomu 75 do około 65 milionów euro.

Ochłodzenie tematu włoskiego postanowiła wykorzystać wspomniana Chelsea, która byłaby skłonna sięgnąć po skrzydłowego kosztem oddania w przeciwnym kierunku reprezentanta Francji.

Ten nie tak dawno przewijał się w kontekście przeprowadzki do „Czerwonych Diabłów”, ale wtedy „The Blues” wykluczali wdrożenie takiego scenariusza, a i sam zainteresowany chciał podjąć jeszcze walkę o zyskanie większego zaufania w oczach trenera Enzo Mareski. Do tej pory mu się to nie udało, więc mógłby teraz zmienić zdanie.

Wspomniany pomysł jest na razie omawiany przez zainteresowane strony i nie zapadły w tym kierunku żadne wiążące decyzje.

W trakcie letniego okna transferowego mieliśmy już do czynienia z niemal identycznym przypadkiem. Wówczas rozważana była wymiana Jadona Sancho na Raheema Sterlinga. Ostatecznie na Stamford Bridge wylądował ten pierwszy, a drugi udał się do Arsenalu.

Garnacho może pochwalić się strzeleniem ośmiu goli i zaliczeniem pięciu asyst w 33 meczach. Z kolei Nkunku ma w swoim dorobku trzynaście trafień i cztery otwierające podania w 28 grach.

Warto jednocześnie nadmienić, że Francuz był też ostatnio łączony z powrotem do Bundesligi, gdzie zainteresowanie nim wykazał Bayern Monachium, ale ta kwestia ostatnio wyraźnie przycichła.