Manchester United zmuszony oddać Ighalo?!
2020-05-25 14:31:38; Aktualizacja: 4 lata temuWraz z końcem maja okres wypożyczenia Odiona Ighalo do Manchesteru United dobiega końca. Jeśli zatem przed upływem tego terminu Anglicy nie osiągną porozumienia z Shanghai Shenhua, napastnik wróci do Chin.
Nigeryjski zawodnik przybył na Old Trafford w dosyć niespodziewanych okolicznościach. Po kilku nieudanych próbach pozyskania innych atakujących, „Czerwone Diabły” w końcu zdecydowały się bowiem na 30-latka z przeszłością w Watfordzie. Operacja została przeprowadzona na zasadzie wypożyczenia z opcją kupna.
Ighalo wielkiej kariery nie wróżono i jeszcze zanim zadebiutował w trykocie „Czerwonych Diabłów”, okrzykiwano go największym niewypałem w historii angielskiego klubu. Tymczasem środkowy napastnik wprowadził się do zespołu znakomicie i po ośmiu występach ma na swoim koncie cztery trafienia i asystę. To skłoniło Manchester United do rozważań na temat możliwości przeprowadzenia transferu definitywnego. Przedtem jednak należało dojść do porozumienia z Shanghai Shenhua w sprawie przedłużenia obowiązującego do 30 czerwca wypożyczenia, a to, jak donosi „Daily Mail”, do tej pory się nie udało.
Oznacza to, że według zapisów w umowie gracz na początku czerwca musi się zameldować w Chinach. „Czerwone Diabły” oczywiście nie chcą do tego dopuścić i starają się nakłonić przedstawicieli Chinese Super League do zmiany zdania, lecz jeśli się to im nie uda, będą się one musiały pogodzić z utratą atakującego. Popularne
W tym kontekście warto dodać, że Azjaci cały czas naciskają na piątą ekipę w tabeli Premier League, aby skorzystała z opcji wykupu. Domagają się jednak aż 20 milionów funtów, a zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, Anglicy są skłonni zapłacić maksymalnie 15 milionów funtów. To może zatem przekreślić raz na zawsze szanse Ighalo na kontynuowanie kariery na Old Trafford.
Jednocześnie Shanghai Shenhua wyraża gotowość do przedłużenia umowy z zawodnikiem i jest w stanie zagwarantować mu zarobki rzędu 400 tysięcy funtów tygodniowo przy porozumieniu ważnym do 31 grudnia 2024 roku. Wydaje się jednak, że Nigeryjczyk jest w stanie poświęcić spory, aby pozostać w Premier League, lecz na ten moment wszystko zależy od efektów rozmów obu klubów, a czasu na nie z każdym dniem jest coraz mniej.