Marc-André ter Stegen był po słowie z Manchesterem City. „Plan brzmiał bardzo dobrze”
2025-04-08 19:32:50; Aktualizacja: 6 dni temu
Marc-André ter Stegen znalazł się latem 2016 roku na dobrej drodze do zaliczenia przeprowadzki z Barcelony do Manchesteru City. Transakcja nie doszła ostatecznie do skutku, ponieważ w angielskim klubie wylądował jego ówczesny konkurent Claudio Bravo.
Doświadczony bramkarz powraca w coraz szybszym tempie do pełnej sprawności po poważnej kontuzji kolana i lada chwila rzuci wyzwanie Wojciechowi Szczęsnemu w walce o odzyskanie pozycji numer jeden w „Dumie Katalonii”.
W międzyczasie Marc-André ter Stegen wykorzystuje ostatnie chwile wolnego do udzielania się medialnie, co pokazuje wzięcie przez niego udziału w podcaście „Bilda” - Phrasenmäher, w którym przyznał, że latem 2016 roku znalazł się niespodziewanie na dobrej drodze do zaliczenia przeprowadzki do Manchesteru City.
Wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania z trenerem Pepem Guardiolą... na lotnisku.Popularne
- To było szaleństwo. Musiałem rano odebrać kogoś z lotniska, ale z samolotu wyszedł też Pep, w czapce na głowie. Zobaczyłem go i nie wiedziałem, co zrobić. Spotkaliśmy się wieczorem w mieszkaniu przyjaciela - zdradził bramkarz, który w aktualnym momencie kariery nie był zachwycony z faktu dzielenia się miejscem w składzie z Claudio Bravo.
- Plan brzmiał bardzo dobrze, mogłem się tam zobaczyć. Pep chciał, żeby wszystko było możliwe, a klub włożył w to wiele wysiłku - kontynuował, zdradzając następnie, że o wszystkim powiedział szkoleniowcowi Luisowi Enrique oraz władzom klubu.
- Kiedy trener powiedział, że poczekamy do okresu przygotowawczego - po dwóch spędzonych latach - prawie się zdenerwowałem. Potem rozmawiałem z zarządem i powiedzieli mi: „Nie pozwolimy ci odejść pod żadnymi okolicznościami” - powiedział Niemiec, mający wtedy w kontrakcie klauzulę wykupu ustaloną na poziomie 80 milionów euro.
Ter Stegen był zawiedziony takim postępowaniem Barcelony, ale potem najpierw ku swojemu zdziwieniu i następnie zadowoleniu otrzymał informację o sprzedaży Claudio Bravo do... Manchesteru City.
- Trzy tygodnie później Claudio Bravo był w Manchesterze City. To było trochę dziwne... Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy - zakończył.
Wychowanek Borussii Mönchengladbach rozegrał do tej pory 420 spotkań dla ekipy z Półwyspu Iberyjskiego, zachowując w nich 175 czystych kont, co przełożyło się na wygranie Ligi Mistrzów czy pięciu mistrzostw Hiszpanii.