Marcano wróci do FC Porto?!

Jak informują portugalskie media, w głowach władz FC Porto narodził się pomysł ponownego zatrudnienia Ivána Marcano.

Hiszpan opuścić „Smoki” ledwie rok temu, kiedy wygasł jego kontrakt. Wówczas znalazł on zatrudnienie w Romie, gdzie po kiepskim sezonie jego sytuacja nie jest do końca jasna. Głównie dlatego Sérgio Conceição podsunął dyrekcji portugalskiego klubu pomysł przedstawienia oferty za doświadczonego defensora.

Należy bowiem pamiętać, że kadrę FC Porto uszczuplili Felipe Monteiro i Éder Militão. Obaj postanowili ruszyć na podbój hiszpańskiej LaLiga. Pierwszy wybrał ofertę Atlético Madryt, a drugi największego rywala „Los Rojiblancos”, Realu Madryt. Oczywiście wicemistrzowie Liga NOS zareagowali na to, szukając posiłków w akademii, lecz takie rozwiązanie może nie przynieść pożądanych efektów. 

Początkowo liczono na wypożyczenie zawodnika, którego łączy z Romą jeszcze dwuletni kontrakt, lecz według „A Boli” Włosi wolą definitywnie pożegnać się ze stoperem, który na Stadio Olimpico pobiera rocznie z klubowej kasy cztery miliony euro brutto. 

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Według wstępnych wyliczeń, Iván Marcano miałby kosztować niecałe pięć milionów euro. Tu trzeba wziąć pod uwagę wiek Iberyjczyka (32 lata) i nastawienie jego obecnego pracodawcy.

Jeśli wszystko pójdzie po myśli władz „Smoków”, lewonożny gracz miałby wrócić na Estádio do Dragão przed rozpoczęciem walki o udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów, tj. 6/7 sierpnia. 

W ubiegłym sezonie wybiegał on na boisko raptem 13 razy. Swoją obecność zaznaczył trafieniem w starciu z Virtusem Entella.