Marcelo: Lopetegui zaskoczył mnie zmianą

Marcelo nie ukrywa, że nie spodziewał się, iż zostanie zmieniony przez Julena Lopeteguiego.

Real wygrał pewnie z Gironą 4:1, choć na początku spotkania nie zapowiadało się na zbyt łatwą przeprawę. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 16. minucie, co zmusiło „Królewskich” do odrabiania strat.

Po zwycięstwie w pełni zadowolony nie jest jednak Marcelo. Brazylijczyk nie zanotował najlepszego spotkania, co nie umknęło uwadze Julena Lopeteguiego. Szkoleniowiec zdecydował się ściągnąć lewego obrońcę po godzinie gry, a nieprzyzwyczajony do takiego obrotu spraw zawodnik nie ukrywa zaskoczenia.

- Byłem zaskoczony tym, że zostałem zmieniony - powiedział Marcelo cytowany przez dziennik „Marca”. Szybko jednak dodaje.

- Szanuję decyzję trenera, choć chciałem kontynuować, czułem, że wciąż mogę dawać z siebie 100 procent. Trener mnie oszczędzał przed następnymi meczami? Nie wiem, o co chodziło, ponieważ nie rozmawialiśmy o tym, ale tak jak mówiłem, szanuję jego decyzję. To oczywiste, że piłkarz zawsze chce grać. Nie rozumiem tej zmiany, zaskoczyła mnie, ale to akceptuję.

W rozmowie z żurnalistami Marcelo przyznał też, że drużyna odczuwa brak Cristiano Ronaldo. Wypowiedział się również na temat rywalizacji o miejsce w bramce pomiędzy Thibautem Courtois a Keylorem Navasem, który jak na razie nie stracił swojej pozycji w składzie.

- Odczuwamy brak Ronaldo? Bale i Benzema również grają dobrze, tak jak w poprzednim sezonie. Nie można grać tylko jednym zawodnikiem, gra 11, cała 24-osobowa kadra, drużyna. Cristiano to najlepszy piłkarz na świecie, jasne, że tęsknimi za możliwością występowania u jego boku, ale nawet bez niego wciąż jesteśmy najlepszym klubem z najlepszymi zawodnikami.

- Keylor jest w świetnej formie. Mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy. Nie ja o tym decyduję, ale Keylor grał fantastycznie i cieszę się z jego występu.