Marcin Bułka w sztosie. Wielkie wyróżnienie w Ligue 1

Po latach przestoju Marcin Bułka w końcu doczekał się swojej szansy. Po wyjeździe z Polski w 2016 roku grał najpierw w akademii Chelsea, a później nie potrafił przebić się do składu Paris Saint-Germain.

Młodego bramkarza coraz bardziej zaczęto łączyć z celebryckim życiem, a nie murawą. Na szczęście on sam pracował w pocie czoła i teraz zbiera soczyste owoce.

Bułka wygryzł ze składu OGC Nice Kaspera Schmeichela, czego ten nie potrafił zaakceptować. Duńczyk odszedł z klubu, a 24-latek mógł się wygodnie rozgościć między słupkami.

Polak wystąpił w tym sezonie w ośmiu spotkaniach - trzy z nich miały miejsce we wrześniu. To właśnie na ich przestrzeni zachował dwa czyste konta i obronił dwa rzuty karne przeciwko AS Monaco. Udało mu się nawet pokonać Paris Saint-Germain.

Postawa Bułki została doceniona w najlepszy możliwy sposób, czyli statuetką dla najlepszego piłkarza września w Ligue 1.

Miejmy nadzieję, że to dopiero początek zbieranych przez niego laurów.

Przed Nicejczykami derbowe starcie z Olympique'em Marsylia, a w następnej kolejce z Clermont Foot 63. Celem na następne tygodnie jest wyprzedzenie w tabeli pierwszego AS Monaco. Bułka i spółką tracą do klubu z Księstwa zaledwie punkt.

❤️🤩❤️ https://t.co/8i1ooKBJso

— Marcin Bułka (@marcin_bulka) October 17, 2023