Marcin Kamiński na wylocie z VfB Stuttgart. Pora poszukać nowego klubu

2021-01-15 09:00:56; Aktualizacja: 3 lata temu
Marcin Kamiński na wylocie z VfB Stuttgart. Pora poszukać nowego klubu Fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Kicker | TVP Sport

Marcin Kamiński miał otrzymać zgodę ze strony VfB Stuttgart na opuszczenie zespołu jeszcze w trakcie zimowego okna transferowego - poinformował „Kicker”.

Środkowy obrońca trafił do niemieckiego klubu w przed startem sezonu 2016/2017 na zasadzie wolnego transferu z Lecha Poznań.

Od tego czasu 29-letni zawodnik radzi sobie ze zmiennym szczęściem w drużynie „Die Schwaben”. Początkowo odgrywał w niej jedną z kluczowych ról, aby następnie po wywalczeniu awansu do Bundesligi zostać zepchniętym do wypełniania roli rezerwowego.

Ten stan rzeczy wpłynął na jego wypożyczenie do Fortuny Düsseldorf w sierpniu 2018 roku, gdzie na tym samym poziomie mógł liczyć na regularną grę w zespole, który w przeciwieństwie do VfB Stuttgart wywalczył utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

„Flingeraner” chcieli w zaistniałej sytuacji nawiązać dłuższą współpracę z siedmiokrotnym reprezentantem Polski, ale nie dogadali się z jego dotychczasowym pracodawcą i w efekcie nasz piłkarz wrócił ponownie na zaplecze Bundesligi, gdzie tuż po rozpoczęciu sezonu zerwał więzadło krzyżowe.

Wybuch pandemii koronawirusa oraz wydłużenie czasu trwania rozgrywek sprawił, że Kamiński wrócił do gry na ich końcową fazę i pomógł VfB Stuttgart wywalczyć po raz drugi awans do niemieckiej elity, gdzie tym razem nie odgrywa już żadnej istotnej roli w szeregach „Die Schwaben”, co pokazuje fakt, że zanotował w ich barwach tylko trzy występy w spotkaniach o punkty i ostatnio nie łapie się nawet do kadry meczowej.

Dziennikarze „Kickera” uważają, że położenie 29-letniego obrońcy nie ulegnie zmianie i dlatego na pół roku przed wygaśnięciem umowy otrzymał zgodę ze strony władz klubu na przedwczesne zakończenie współpracy w przypadku znalezienia sobie nowego pracodawcy.

Tych informacji nie potwierdza sam zainteresowany w rozmowie z Marcinem Borzęcki ze TVPSport.pl, ale wyraźnie daje do zrozumienia, że jego czas w VfB Stuttgart dobiega już końca.

- Tak naprawdę nie mam żadnych klarownych informacji z klubu, czy chcą żebym został, czy mam sobie szukać klubu. Nie usłyszałem, że nikt nie wiąże ze mną przyszłości, natomiast moja nieobecność w kadrze w ostatnich spotkaniach przemawia sama za siebie. Raczej Stuttgart nie planuje ze mną rozmawiać i choć wszystko może się zmienić, nie czekam na to, co los przyniesie, rozglądam się za możliwościami. Nie chcę być dalej w takiej sytuacji, bo wiem, że mogę grać. Jestem skłonny zmienić barwy zimą, natomiast nie chcę podejmować decyzji impulsywnych i spontanicznych. Nie muszę odchodzić zresztą z VfB za wszelką cenę. Rozglądamy się z agentem i sprawdzamy różne opcje, ale wszystko musi mieć ręce i nogi. Chcę nie tylko znaleźć klub, który będzie mi pasował, ale też dobre miejsce do życia. Jeśli warta uwagi oferta pojawi się teraz, to na pewno będę ją uważnie analizował - przyznał Kamiński i jednocześnie dodał, że nie bierze na razie pod uwagę powrotu do Ekstraklasy.

- Chciałbym zostać za granicą, bo uważam, że jestem sobie tutaj w stanie poradzić. Pojawiały się zapytania z kraju, ale nie jestem na razie nimi zainteresowany. Ten temat odłożyłem i wolałbym dalej próbować sił na zachodzie - dodał defensor.

Całą rozmowę Marcina Kamińskiego z Marcinem Borzęckim możecie przeczytać na stronie TVPSport.pl.