Marek Papszun dał im lekcję na początku sezonu, teraz nadszedł czas na sprawdzian
2024-12-06 20:55:33; Aktualizacja: 1 miesiąc temuRaków Częstochowa w najbliższą sobotę zagra u siebie z Motorem Lublin. W ostatnim bezpośrednim starciu górą byli jednokrotni mistrzowie Polski, a po końcowym gwizdku trener Marek Papszun udzielił wówczas pewnej lekcji prezesowi beniaminka Zbigniewowi Jakubasowi. O co dokładnie chodzi?
Raków Częstochowa na inauguracje bieżącego sezonu mierzył się na wyjeździe z Motorem Lublin. Dla drużyny trenera Mateusza Stolarskiego był to premierowy pojedynek po wyczekiwanym przez wiele lat awansie do Ekstraklasy.
Doświadczenie wzięło wówczas górę, ponieważ to jednokrotni mistrzowie Polski wrócili do domu z kompletem punktów, po tym jak na listę strzelców wpisali się Ante Crnac oraz Dawid Drachal. Gospodarzom nie udało się ani razu pokonać Kacpra Trelowskiego, choć mieli do tego okazję.
Jak to mówią, pierwsze koty za płoty. Motor nie przejął się wspomniana porażką na otwarcie rozgrywek, a wręcz przeciwnie, zareagował na nią w należyty sposób, dzięki czemu na ten moment zajmuje siódmą lokatę w ligowej tabeli i ma za sobą cztery zwycięstwa z rzędu.Popularne
Już w sobotę dojdzie do rewanżu, lecz tym razem pod Jasną Górą. Z tej okazji warto przypomnieć słowa prezesa lubelskiego klubu Zbigniewa Jakubasa, który jakiś czas temu zdradził, że po pierwszym meczu z Rakowem przez półtorej godziny rozmawiał z trenerem Markiem Papszunem i pytał go o rzeczy, które beniaminek powinien poprawić.
- Po meczu Motoru z Rakowem przez półtorej godziny rozmawialiśmy z trenerem Markiem Papszunem i zapytałem go wprost za zgodą Michała Świerczewskiego, co źle zrobiliśmy w tym meczu, co by nam poprawił. Powiedział o czterech elementach i to jest właśnie ta współpraca. W biznesie w normalnym świecie ludzie konkurują. Kiedy wchodzimy na boisko, już od tego momentu jesteśmy przeciwnikami, ale normalnie poza wspieramy się, wymieniamy się, bo albo zbudujemy tę polską piłkę taką, że będziemy z niej dumni albo będzie taka, jak jest. Raz się wygra raz się przegra - powiedział w rozmowie z Meczyki.pl.
Sobotni pojedynek Rakowa z Motorem wystartuje o godzinie 20:15. Dla obu drużyn będzie to ostatni mecz w tym roku.