Marek Papszun usatysfakcjonowany z osiągniętego celu przez Raków Częstochowa
2025-05-24 22:06:34; Aktualizacja: 4 godziny temu
Na ostatniej konferencji prasowej po meczu z Widzewem Łódź zamykającej sezon Ekstraklasy 2024/2025 trener Marek Papszun przyznał, że brak mistrzostwa Polski dla Rakowa Częstochowa można odebrać jako spory niedosyt, natomiast równocześnie jest dumny z osiągniętego celu, jakim jest powrót do europejskich pucharów.
Raków liczył na łut szczęścia, ale ostatecznie wpadki na własne życzenie zdecydowały, że korona wymknęła się drużynie z rąk. Lech Poznań nie zawiódł swoich kibiców, pokonał Piasta Gliwice 1-0 i zapewnił sobie dziewiąty tytuł w historii.
Częstochowianie tracili punkt do rywala, a na koniec sami pokonali Widzew. To było ich 20. zwycięstwo w całych zmaganiach.
Ostatecznie skończyli jako wicemistrz kraju, będąc blisko powtórzenia sukcesu sprzed dwóch lat. Natomiast przez całościowy przekrój były kandydat na selekcjonera reprezentacji Polski stwierdził, że główny cel – powrót do europejskich pucharów – został osiągnięty, a na analizy i podsumowania w celu wyeliminowania mankamentów przyjdzie czas po świętowaniu.Popularne
– To był dla nas wymagający sezon. Po tendencjach wzrostowych przyszedł jeden słabszy sezon. Kluczowe było, żeby szybko się pozbierać i walczyć, żeby z tej czołówki nie wypaść – zaznaczył na wstępie trener.
– Na pewno nie jesteśmy do końca zadowoleni, bo było bardzo czegoś, co przed sezonem było trudno sobie wyobrazić. Cel był taki, żeby wrócić do pucharów, o nie powalczyć. Dziś panuje lekkie niezadowolenie, że nie udało się zdobyć mistrzostwa Polski. To pokazuje, jaką pracę wykonaliśmy – dodał.
– Tylko pięć porażek w 34 spotkaniach. To super wynik. Choć nie dał mistrzostwa, to naprawdę jestem dumny z tej drużyny, ludzi, którzy ten wynik wypracowali. Kończymy sezon z podniesioną głową – podsumował.
„Medaliki” w lipcu rozpoczną bój o fazę ligową Ligi Konferencji.