Marek Papszun wyjaśnia. Dlatego nie zdementował informacji o Legii Warszawa

Marek Papszun jest w ostatnim czasie łączony z objęciem Legii Warszawa. Trener Rakowa Częstochowa na konferencji prasowej przed sobotnim meczem nie zdementował tych informacji. Dlaczego? Otóż jak przyznał, w takich sytuacjach nigdy tego nie robił i cały czas trzyma się tej zasady.

Ostatnie dni są niezwykle gorące, jeżeli chodzi o osobę Marka Papszuna. Obecny trener Rakowa Częstochowa jest już ponoć dogadany w sprawie posady w Legii Warszawa.

Klub z Łazienkowskiej chciałby dopiąć ten temat już w najbliższych dniach, ale nie będzie to takie proste, ponieważ aktualny pracodawca 51-latka optuje za poczekaniem do końca tegorocznych zmagań.

Przed sobotnim spotkaniem z Piastem Gliwice trener Papszun nie zdementował informacji w sprawie Legii, co według niektórych było jednoznaczne z tym, że rzeczywiście jest coś na rzeczy.

Popularne

Previous

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Grał w Legii Warszawa i Wiśle Kraków, teraz szuka nowego klubu

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Next

- Czy mogę poprowadzić Legię w starciu ze Spartą Praga? Dzisiaj wygląda sytuacja tak, że jestem trenerem Rakowa. Skupiam się na nadchodzącym meczu. To są dzisiaj dywagacje w przestrzeni medialnej. Niewielu wie, jak takie rozmowy przebiegają. Niekiedy one w ogóle nie wypływają, niekiedy wypływają - mówił na przedmeczowej konferencji.

Dlaczego szkoleniowiec częstochowskiego zespołu po prostu nie zaprzeczył? O to zapytano go tuż przed sobotnim spotkaniem na antenie Canal+ Sport.

Jak przyznał trener Papszun, wszystko przez zasadę, w ramach której nie zamierza nigdy odnosić się do tego typu informacji.

- Dementi nie ma, bo nigdy nie było w podobnych sytuacjach. Przyjąłem taką zasadę, że nie odnoszę się do tego, z kim rozmawiam, jak rozmawiam i kiedy rozmawiam - powiedział cytowany przez Przemysława Langiera.