Mariusz Rumak kontruje. „Bardzo chciałbym zobaczyć osobę, która napisała te bzdury”
2024-03-09 09:25:25; Aktualizacja: 9 miesięcy temuTrener Lecha Poznań Mariusz Rumak został zapytany o ostatnie doniesienia dotyczące rozmowy prezesa „Kolejorza” Piotra Rutkowskiego ze sztabem szkoleniowym.
Po udanym początku roku i zwycięstwach z Zagłębiem Lubin oraz Jagiellonią Białystok ostatnio Lech Poznań odpadł z Pucharu Polski, przegrywając po dogrywce z Pogonią Szczecin 0:1, a następnie w Ekstraklasie dostał lanie od Rakowa Częstochowa (0:4).
Po tym drugim Dawid Dobrasz napisał na łamach Meczyki.pl, że doszło do spotkania Piotra Rutkowskiego ze sztabem szkoleniowym poznańskiego zespołu. Prezes klubu chciał ponoć usłyszeć od niego, co się stało i jakie ma on plany na następne dni. Dyskutować na temat ostatnich wydarzeń mieli też sami piłkarze Lecha, którzy ponoć zamknęli się w szatni.
Co na to Rumak?Popularne
- Uśmiecham się, bo bardzo chciałbym zobaczyć tę osobę, która napisała te bzdury. Bo najłatwiej jest napisać coś, co nie ma miejsca i nie przyjść tutaj, nie usiąść w pierwszym rzędzie i powiedzieć: „Tak, napisałem, że było spotkanie prezesa z piłkarzami, z trenerem, ultimatum...”. Nic takiego nie miało miejsca. Piotr Rutkowski codziennie spotyka się z piłkarzami, chociażby przy okazji posiłków. Rozmawia z nimi. Taka jest kultura klubu. Ze mną również robi to codziennie. Z dyrektorem sportowym - też. Po prostu tak funkcjonujemy. Dwa duże spotkania były poświęcone przyszłości klubu. Rozmawialiśmy o transferach w kontekście lata, jakie są potrzeby, które kontrakty się kończą. Oczywiście rozmawialiśmy też o meczu. To normalne - powiedział szkoleniowiec.
- Uchylę wam rąbka tajemnicy. Piotr Rutkowski przychodzi nawet na odprawy. I nie robi tego tylko u mnie, przychodził też do trenerów Van den Broma czy Skorży. To coś normalnego. Jesteśmy wszyscy blisko i codziennie ze sobą rozmawiamy. Taka formuła była w tym tygodniu i była wcześniej. Po prostu jest inna perspektywa meczów. Tematu spotkania Rakowa w żaden sposób nie zamknęliśmy i nie zamkniemy długo, bo to bardzo bolesna porażka. Niech to będzie lekcja i nauczka dla nas wszystkich - przyznał Rumak.
- Zdecydowanie coś poszło nie tak. Człowiek wygrywa, przegrywa. Tu nawet był jeden redaktor, który liczył te zwycięstwa. Ostatnio się nie pojawia, więc zapraszam. Też lubi napisać dużo fajnych rzeczy. Zapraszam go na konferencje również wtedy, kiedy przegrywamy - dodał.
W sobotę Lech zmierzy się w lidze z Górnikiem Zabrze.