Mark Bellingham, ojciec Jude'a i Jobe'a, to legenda piłki... amatorskiej
2023-06-16 09:51:09; Aktualizacja: 1 rok temuJude to bez wątpienia najpopularniejszy piłkarz z rodziny Bellinghamów. W Europie wielu obserwatorów śledzi też poczynania jego brata, Jobe'a. Mało kto jednak wie, że ich ojciec, oprócz roli agenta, to niegdyś znakomity napastnik na nizinach angielskich rozgrywek.
Kariery braci Bellinghamów idą po właściwym torze. W szczególności powodzi się Jude'owi, który już w wieku 19 lat zdążył rozegrać 24 spotkania w reprezentacji Anglii. Pomocnik świetnie rozwinął się w Borussii Dortmund, a w ostatnich dniach zaliczył spektakularny transfer do Realu Madryt za ponad 100 milionów euro.
Prawdopodobnie piłkarza nie byłoby w tym miejscu, gdyby nie zaraził się pasją od swojego ojca. W jednym z wywiadów dla „The Guardian” świeżo upieczony gracz „Królewskich” wspomniał, że od najmłodszych lat przychodził oglądać go w akcji na poziomie amatorskim non-league (od piątego szczebla rozgrywek w dół).
Hobbystyczna przygoda Marka Bellinghama z futbolem zaczęła się w 1994 roku i konsekwentnie pracował na status zachłannego łowcy bramek. Pasję dzielił on z pracą sierżanta policji.Popularne
The moment Mark Bellingham netted his 700th career goal. #Bello700 #FAIPAG pic.twitter.com/Spzcx9qZv4
— Paget Rangers FC (@PagetRangers) September 10, 2016
Jako napastnik przywdziewał barwy różnych ekip z okolic Birmingham między dziewiątą a jedenastą ligą angielską. Sezon 2016/2017 był jego ostatnim w karierze. Przez ponad dwie dekady zapisał na swoim koncie ponad 700 trafień.
Buty na kołku zawiesiłby rok wcześniej, lecz nie mógł pogodzić się z faktem, że zabrakło mu dwóch bramek do okrągłej bariery. Ostatnio strzelał gole dla Southam United.
W jednej kampanii (2005/2006) potrafił wpisywać się na listę strzelców aż 61 razy. Dziś uznawany jest za jednego z najskuteczniejszych strzelców i absolutną legendę futbolu w wydaniu amatorskim na Wyspach Brytyjskich.
Teraz Mark ma 46 lat i z dumą obserwuje rozwój swoich synów.
Jobe Bellingham, podobnie jak Jude, przez długi czas szkolił się w Birmingham City. Od nowego sezonu rozpocznie przygodę w Sunderlandzie. Ofensywny pomocnik wzmocnił ekipę z Championship za blisko dwa miliony euro.