Massimiliano Allegri był już dogadany z Realem Madryt. „Świetnie by to wyglądało w CV...”

2022-03-31 14:25:13; Aktualizacja: 2 lata temu
Massimiliano Allegri był już dogadany z Realem Madryt. „Świetnie by to wyglądało w CV...” Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Massimiliano Allegri przyznał, że zanim związał się z Juventusem, był już dogadany z Realem Madryt.

Po dwóch latach bez pracy szkoleniowiec zdecydował się wrócić przed sezonem do Juventusu, który stara się postawić na nogi po niezbyt udanych przygodach Maurizio Sarriego i Andrei Pirlo. Po trudnych początkach drużyna jest coraz pewniejsza awansu do Ligi Mistrzów, a przy odrobinie szczęścia może jeszcze powalczyć nawet o mistrzostwo.

W rozmowie z magazynem „GQ” szkoleniowiec opowiedział o swoim powrocie i przyznał szczerze, iż mało brakowało, a zamiast Carlo Ancelottiego to on zasiadałby teraz na ławce Realu Madryt.

- To był właściwy czas. Mogłem wrócić wcześniej, ale odmówiłem z powodów osobistych - powiedział, nawiązując najpierw do powrotu do Juventusu.

- W 2018 roku zmarła moja mama, więc nie chciałem się wyprowadzać daleko. Chciałem zostać blisko mojego syna, Giorgio, oraz mojego taty, którego bardzo dotknęła śmierć mamy. On wciąż mieszka w Livorno. Uznałem, że najlepiej będzie wrócić do Juventusu, ponieważ z klubem i dyrekcją łączy mnie silna więź. Mogłem też być bliżej syna, który żyje z matką właśnie w Turynie. Zależy mi na tym, by być blisko moich ukochanych osób.

- Real Madryt? Zeszłego lata już w zasadzie mieliśmy podpisany kontrakt, zadzwoniłem jednak do prezydenta Florentino Péreza i powiedziałem, że jednak się nie przeprowadzę, bo wybrałem Juventus. Podziękował mi. Kiedy jednak kontaktowali się ze mną w maju, nie miałem żadnych wątpliwości.

- Nie żałuję wyboru, choć w moim CV wyglądałoby to świetnie: AC Milan, Juventus, Real Madryt... W życiu nie można mieć jednak wszystkiego. Jestem dumny, że trenowałem Milan przez cztery lata i z tego, że teraz jestem w Juventusie. Realowi Madryt odmówiłem dwukrotnie. Za pierwszym razem rozmawiałem akurat z Juventusem o przedłużeniu współpracy. Powiedziałem wtedy Florentino, że już dałem słowo Andrei Agnellemu.