Blisko 58-letni szkoleniowiec pozostaje bez pracy od kwietnia 2021 roku, kiedy po serii słabych wyników został pozbawiony funkcji trenera trzecioligowego Bari, którą objął w lutym.
Nieco wcześniej znajdował się on na liście Zbigniewa Bońka w kontekście objęcia sterów nad reprezentacją Polski po zwolnieniu Jerzego Brzęczka. W ostatecznym rozrachunku Massimo Carrera odrzucił tę możliwość, co doprowadziło do zatrudnienia Paulo Sousy.
PZPN nie wyszedł najlepiej na tym interesie i dobrze wyszło, że nie udało mu się zakontraktować także blisko 58-letniego szkoleniowca, co wynika z jego ostatniej wypowiedzi. Włoch stwierdził w niej, że nie widzi, w obliczu trwającej wojny w Ukrainie, żadnych przeszkód do rozpoczęcia drugiej przygody na ławce trenerskiej jednego z rosyjskich klubów.
- Sytuacja polityczna na świecie nie wpływa na moją decyzję o pracy w Rosji. Jestem tym zainteresowany i chciałbym w przyszłości znów tam pracować. Nie widzę powodu, żeby odrzucać oferty klubów z ligi rosyjskiej - stwierdził Carrera.
- My trenerzy, jesteśmy profesjonalistami w każdym calu. Stajemy się najważniejsi dla kibiców drużyny, którą w danym momencie prowadzimy - dodał były asystent Antonio Conte, który z kolei uważa za niesprawiedliwe wykluczenie sportowców z kraju agresora z międzynarodowej rywalizacji.
Carrera odpowiadał w przeszłości za wyniki Spartaka Moskwa w latach 2016-2018. Wówczas udało mu się wywalczyć z nim mistrzowski tytuł (2016/2017) i Superpuchar Rosji (2017).
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
