Mateusz Borek wskazał problem Pogoni Szczecin. „Niestety tak się nie da”
2024-05-06 08:44:36; Aktualizacja: 6 miesięcy temuPogoń Szczecin zanotowała w ostatnim czasie widoczną zniżkę formy. Mateusz Borek w rozmowie z Kanałem Sportowym zdiagnozował jeden z problemów szczecińskiego zespołu.
Wydawało się, że Pogoń Szczecin otrzymała od losu świetną szansę do tego, by zdobyć swoje pierwsze trofeum w historii. Wystarczyło w finale Pucharu Polski pokonać pierwszoligową Wisłę Kraków, która nie dość, że gra klasę niżej, to jeszcze również notuje sinusoidalną formę.
Podopieczni Jensa Gustafssona nie zdołali jednak podołać temu wyzwaniu. Wisła doprowadziła do wyrównania w ostatniej minucie meczu, a następnie w pierwszej połowie dogrywki zdobyła zwycięską bramkę, która zaważyła o tym, że trofeum powędrowało do Krakowa.
Nie pomogły również przebłyski Kamila Grosickiego, który co jakiś czas próbował swoich ofensywnych akcji. Widać było, że reprezentant Polski brał na swoje barki ciężar tego spotkania, lecz ostatecznie nie udało mu się wpisać na listę strzelców. Grosicki mimo to był jednym z nielicznych piłkarzy Pogoni, którzy pokazywali to, że chcą w tym spotkaniu wygrać.Popularne
Mateusz Borek w rozmowie z Kanałem Sportowym przyznał, że jego zdaniem Pogoń jest zbyt zależna od formy swojego kapitana. W ten sposób nie powinno budować się zespołu, który ma walczyć o najwyższe cele.
- Ja widzę też od wielu miesięcy zbyt dużą zależność gry Pogoni od Kamila Grosickiego. Jeśli on gra wybitnie, to Portowcy grają bardzo dobrze. Jeśli wygląda średnio to drużyna gra bardzo średnio. A jak gra słabo to zespół gra bardzo słabo. Niestety nie da się opierać poważnego futbolu na jednym zawodniku - powiedział.
Słowa dziennikarza mają swoje pokrycie w rzeczywistości, bowiem idealnie pokazują to obecne statystyki Grosickiego. 35-latek w bieżącym sezonie wystąpił w 39 spotkaniach, zdobywając przy tym 15 bramek oraz notując 17 asyst.
Pogoń w poniedziałek zmierzy się w ligowym starciu z Puszczą Niepołomice. Mecz ten odbędzie się w Szczecinie o 19:00.