Max Kruse na wylocie z Wolfsburga. „Już nigdy tu nie zagra”

2022-09-14 10:30:01; Aktualizacja: 2 lata temu
Max Kruse na wylocie z Wolfsburga. „Już nigdy tu nie zagra” Fot. VfL Wolfsburg
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sport1 | Sky Sport

Max Kruse w styczniu powrócił do Wolfsburga po ponad pięcioletniej przerwie. Tego czasu nie będzie jednak dobrze wspominał, gdyż nie doświadczy już występów w Bundeslidze z powodów dyscyplinarnych.

Doświadczony napastnik został odsunięty od gry w oficjalnych rozgrywkach. Taką decyzję po konsultacji wspólnie podjęli trener zespołu Niko Kovač i dyrektor sportowy Marcel Schäfer.

Z początku wydawało się, że zawodnik z okazałymi predyspozycjami do rywalizacji w niemieckiej elicie może stanowić wyłącznie pozytywny impuls w walce o podstawowy skład. 30 stycznia zawodnik przeniósł się Volkswagen-Arena z Unionu Berlin za pięć milionów euro.

Pod wodzą Floriana Kohfeldta zrobił to, co do niego należało. Jego siedem trafień w drugiej części sezonu przyczyniły się do bezpiecznego utrzymania drużyny w najwyższej klasie rozgrywek.

Sytuacja Kruse diametralnie zmieniła się jednak po zmianie warty na ławce trenerskiej. Pracę nad budową zespołu rozpoczął Niko Kovač, który od początku polegał na umiejętnościach 34-latka.

Jak jednak się okazuje, kredyt zaufania ze strony Chorwata błyskawicznie się wyczerpał - do tego stopnia, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy ze swoim podopiecznym, o czym publicznie sam zakomunikował.

– Od każdego zawodnika żądamy stuprocentowej koncentracji i skupienia. Nie odczuwaliśmy takiego zaangażowania ze strony Maksa. Dlatego też nie ma go z nami w kadrze – oznajmił Kovač w rozmowie dla Sky Sport w ramach ligowego meczu z Eintrachtem Frankfurt.

Sytuacja zaczęła wyglądać dla zawodnika coraz gorzej po meczu piątej kolejki Bundesligi. Wtedy rozegrał on swój mecz po raz ostatni. W tamtym pojedynku z 1. FC Köln - podobnie jak przez cały dotychczasowy sezon - nie zanotował żadnego trafienia i choćby asysty.

Wówczas „Wilki” nie miały na koncie ani jednego zwycięstwa. Pierwszy komplet punktów udało się im zgarnąć w ostatni weekend.

Marcel Schäfer w rozmowie dla Sport1 zadeklarował, że wskutek widocznego braku zapału podczas sesji treningowych czas Kruse w klubie dobiega końca.

– On już nigdy nie zagra dla Wolfsburga. Poinformowaliśmy go, że nie odegra u nas już żadnej roli w najbliższej przyszłości – obwieścił działacz.

Do całej sprawy odniósł się zawieszony piłkarz, który nie jest szczęśliwy z takiego postępowania pracodawcy.

– Szanuję opinię trenera. Najwyraźniej w jego wizji nie powinienem już identyfikować się z tym klubem. Jednak każdy, kto mnie zna, wie doskonale, że jestem prawdziwym profesjonalistą i przez ostatnie dziesięć czy dwanaście lat dawałem z siebie wszystko dla każdej drużyny, w jakiej grałem.

– To się nie zmieni i dalej będę uczęszczał na treningi. W styczniu przybyłem do Wolfsburga, aby pomóc zespołowi. Myślę, że to mi się udało w drugiej części poprzedniego sezonu. Zdecyduję sam za siebie, kiedy mój czas w Bundeslidze dobiegnie końca. Nikt inny nie zrobi tego za mnie – powiedział Kruse.

Były zawodnik Fenerbahçe, Freiburga czy Werderu Brema znajduje się na radarze Interu Miami.

Prognozuje się, że jeżeli status współpracy między Kruse a klubem nie zmieni się do przerwy na mundial, umowa zostanie rozwiązana za obopólnym porozumieniem.

Więcej na ten temat: Niemcy VfL Wolfsburg Max Kruse Bundesliga