Mecz Ekstraklasy Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin przerwany!

Śląsk Wrocław i Pogoń Szczecin w niedzielny wieczór mierzą się ze sobą w ramach Ekstraklasy.

To hitowe starcie w pierwszej połowie przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy mieli swoje okazje, by wyjść na prowadzenie. Mimo to do przerwy było 0-0.

Po zmianie stron do ataku ruszyli goście, co znalazło odzwierciedlenie w rezultacie.

W 72. minucie prawą stroną ruszył Kamil Grosicki, który dograł do Fredrika Ulvestada. Strzał Norwega odbił się jeszcze od Patryka Janasika i wpadł do bramki.

Drużyna Magiery starała się odrobić straty, ale mecz w pewnym momencie przerwane. Jest to pokłosie butelki, która trafiła w plecy bramkarza Pogoni Valentina Cojocaru.

Zawodnicy starali się wrócić do gry, lecz na murawie ponownie wylądował jakiś przedmiot i Szymon Marciniak zaprosił piłkarzy do szatni.

86' Przedmioty z trybun lecące w stronę Valentina Cojocaru. Decyzją Szymona Marciniaka oba zespoły zeszły do szatni.

🟢 0-1 ⚓️ | #ŚLĄPOG

— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) February 11, 2024

Na razie nie wiadomo, jakie będą następne decyzje.

AKTUALIZACJA:

Oba zespoły po przerwie wróciły na murawę.

Mecz wznowiony. Spiker zawodów poinformował, że jeśli jeszcze jakiś przedmiot poleci z trybun, to mecz zostanie przerwany ‼️#ŚLĄPOG @sportpl pic.twitter.com/md36Dpq4I8

— Filip Macuda (@f_macuda) February 11, 2024