MEDIA: Wielki transfer Mahreza przed końcem tygodnia!
2018-05-29 09:38:40; Aktualizacja: 6 lat temuRiyad Mahrez nawet w tym tygodniu może zostać nowym piłkarzem Manchesteru City.
„The Citizens” walczyli o Algierczyka zimą zeszłego roku, ale mimo sporej determinacji, zwłaszcza pod koniec okna transferowego, nie udało się sprowadzić gwiazdy. Pep Guardiola i spółka nie zaprzestali jednak działań po zamknięciu okresu transferowego i teraz są już blisko zatwierdzenia operacji. Wcześniej o zbliżającym się porozumieniu informowało „The Leicester Mercury”, a teraz sprawie przyjrzało się „Daily Mail”.
Według dziennika transakcja ma zostać sfinalizowana na dniach. Skrzydłowy przeniesie się na Etihad Stadium najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu, a jak podkreślają brytyjscy dziennikarze jest to element szerszej polityki transferowej preferowanej przez menedżera. Podobnie City zachowywało się na rynku już zeszłego lata, kiedy to większość zawodników została sprowadzona już na początku okna.
Guardiola uważa, że taktyka się sprawdziła, dlatego zamierza z niej skorzystać również i teraz. Mahrez ma mu pomóc zwiększyć rotację na skrzydłach oraz obronić zdobyty w świetnym stylu tytuł mistrzowski.Popularne
Zeszłej zimy City oferowało za Mahreza 60 milionów funtów, lecz „Lisy” szły w zaparte i żądały zaporowej kwoty w wysokości 90 milionów funtów. Mimo iż ekipa z Manchesteru ma spore środki na koncie, klub nie zdecydował się spełniać warunków przedstawionych przez Leicester. Teraz udało się jednak przekonać działaczy z King Power Stadium do obniżenia oczekiwań i transakcja ma wynieść ostatecznie 75 milionów funtów.
Mahrez to dopiero początek dużych wzmocnień zespołu Guardioli. Obecnie kierownictwo „Obywateli” skupia się na dopięciu negocjacji w sprawie Algierczyka na ostatni guzik, lecz w międzyczasie trwają też negocjacje odnośnie Jorginho. Pomocnik Napoli jest jednym z priorytetów menedżera City, lecz o jego usługi walczy również Chelsea, którą prawdopodobnie w przyszłym sezonie poprowadzi zwolniony przez „Partenopeich” Maurizio Sarri.