Messi zmuszony do pozostania w Barcelonie?!
2020-08-23 12:41:31; Aktualizacja: 4 lata temuWedług „Clarín” w tej chwili nie ma na świecie klubu, który byłby w stanie pozyskać Lionela Messiego. Z tego powodu jest on skazany na wypełnienie kontraktu z Barceloną.
Kapitan drużyny w ostatnim czasie spotkał się z Ronaldem Koemanem i oświadczył mu, że widzi się poza Camp Nou. To jednak nie pierwszy raz, kiedy Argentyńczyk nie czuje się do końca szczęśliwy i myśli o innych opcjach.
Tych aktualnie, po wybuchu pandemii koronawirusa, jest niewiele albo nie ma ich wcale. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby jakikolwiek klub zapłacił 700 milionów euro zapisane w umowie atakującego, tak jak złożenie za 33-latka oferty w wysokości ponad 100 milionów euro, które FC Barcelona miałaby oczekiwać za swojego zawodnika.
Zważywszy na te informacje, „Clarín” zapewnia, iż Messi zostanie w stolicy Katalonii przynajmniej do 30 czerwca 2021 roku, kiedy to wygasa jego kontrakt. W ten sposób da on sobie czas na dokładne przemyślenie przyszłości, zaplanowanie dalszej kariery i zrozumienie, czy chce nadal występować w koszulce „Blaugrany”.Popularne
To o tyle wygodne, że za 12 miesięcy odbędą się wybory na prezydenta wicemistrza Hiszpanii. Wówczas „Atomowa Pchła” będzie mogła na spokojnie przeanalizować, co do zaproponowania mają kandydaci, a także rozmówić się ze zwycięzcą. Dopiero po tym wszystkim zdecyduje on o wyborze klubu.
Nie zmienia to jednak faktu, że Messi jest wściekły na władze ekipy z Camp Nou. Domagał się on wzmocnień, a zamiast tego przekonał się, że w zespole wszystko spoczywa na jego barkach. Miał żal o sprzedaż Neymara i odpuszczenie o niego walki przed rokiem, gdy Brazylijczyk robił wszystko, aby wydostać się z Parc des Princes. Nie przekonały go również transfery Ousmane’a Dembelé czy Antoine’a Griezmanna. Doszły do tego pamiętne porażki z Romą, Liverpoolem i Bayernem Monachium
Ostatnim i zdecydowanie największym ciosem według wspomnianego źródła jest jednak praktycznie podjęta już decyzja o rozstaniu z Luisem Suárezem, a więc najlepszym przyjacielem Lionela Messiego w drużynie.
Mimo wszystko kapitan nie opuści „tonącego statku”, jak wielu nazywa obecny projekt Barcelony. Zostanie w klubie swojego życia, lecz bardziej z przymusu niż własnego wyboru, zaznacza argentyński dziennik.