Miał być gwiazdą na miarę Viníciusa Júniora, nie może znaleźć klubu w Europie

2023-05-31 10:46:28; Aktualizacja: 1 rok temu
Miał być gwiazdą na miarę Viníciusa Júniora, nie może znaleźć klubu w Europie Fot. Reinier I Instagram
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Uol.com.br

Gdy w 2020 roku Real Madryt płacił 30 milionów euro za Reiniera, wydawało się, że to kolejny świetny interes. Kolejne lata odarły „Królewskich” z wielkich nadziei. Obecnie Brazylijczyk nie może znaleźć klubu w Europie - donosi Uol.com.br.

Za Reinierem nieudany rok. Już kolejny w karierze. Piłkarz, który swego czasu błyszczał w Brazylii, wzbudzając zainteresowanie europejskich potęg, zawiódł na wypożyczeniu w Gironie.

Początkowo pobyt w Katalonii nie zwiastował tragedii. Szkoleniowiec „Biało-Czerwonych”, Míchel, zapewniał latem, że ma pomysł na Brazylijczyka i wiąże z nim spore nadzieje. Szybko okazało się, że ten pomysł to uczynienie z niego rezerwowego.

Reinier zanotował w tej kampanii 17 występów, z czego zaledwie pięć w pierwszej jedenastce. Podczas niespełna 600 minut spędzonych na murawie zdobył gola i zanotował asystę.

21-latek wraca do Realu Madryt, z którego był wypożyczony, z opuszczoną głową. To kolejna niespełniona szansa. Wcześniej zaprzepaścił wielką okazję w Borussii Dortmund, teraz wydaje się, iż oddalił się bezpowrotnie od trykotu „Królewskich”.

Wicelider LaLigi nie zdecydował jeszcze w sprawie wychowanka Flamengo, lecz prawdopodobnie postawi na wypożyczenie. Tu jednak pojawia się spory problem.

Agent Reiniera nalega, by ten pozostał na Starym Kontynencie. Ostatnio pojawiły się doniesienia o potencjalnym zainteresowaniu Flamengo i Corinthians, lecz na ten moment nie ma mowy o powrocie do ojczyzny. Europejskie kluby milczą.

Uol.com.br przekonuje, że 21-latek czeka niecierpliwie na propozycje, wiedząc o obserwacji Atalanty i Lazio. Przedstawiciele Serie A nie wykonały jednak żadnego kroku.

21-latek nie zdołał jeszcze zadebiutować w pierwszym składzie Realu Madryt.