Michał Probierz wkracza do akcji! Jedzie na rozmowy w sprawie głośnego powołania

Powołanie Santiago Hezze do reprezentacji Polski staje się coraz bardziej realnym scenariuszem. Osobiście na rozmowy z pomocnikiem Olympiakosu wybierze się Michał Probierz - zapewnia TVP Sport.

Santiago Hezze na prośbę Olympiakosu starał się o polskie obywatelstwo. Urodzony w Buenos Aires zawodnik mógł ubiegać się o stosowny status dzięki babci, która pochodziła znad Wisły. 

Dość niespodziewanie narodziła się szansa dla reprezentacji Polski. 22-latek to kluczowa postać greckiego giganta. Dobra forma wzbudziła zainteresowanie Benfiki, gotowej wyłożyć latem dziesięć milionów euro. Wcześniej jednak może on zadebiutować w trykocie z orzełkiem na piersi.

TVP Sport dowiedziało się w Polskim Związku Piłki Nożnej, że Hezze trafił pod obserwację. Sprawa jest naprawdę dynamiczna, co potwierdzają doniesienia Dominika Pasternaka.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Jak się okazuje, do akcji ma wkrótce wkroczyć Michał Probierz. Selekcjoner w najbliższych dniach uda się do Grecji, by osobiście porozmawiać z utalentowanym pomocnikiem.

Od przebiegu spotkania będzie zależeć kwestia powołania Hezze.

22-latek będzie musiał zdecydować, czy chce reprezentować kraj, z którym łączą go jedynie korzenie. Na ten moment nie ma żadnych przesłanek, by dostał szansę w kadrze Argentyny. Oczywiście, nadal ma sporo czasu na rozwój.

Defensywny środkowy notuje swoją premierową kampanię na Starym Kontynencie. Okrasił ją dotychczas 22 występami - tylko dwukrotnie meldował się na boisku po wejściu z ławki rezerwowych.

Nie ma wątpliwości - „Biało-czerwoni” potrzebują piłkarza o takiej charakterystyce.