Michel Platini z szalonym pomysłem na odświeżenie piłki nożnej. „To się skończyło”

Michel Platini zaproponował zmniejszenie liczby zawodników przebywających na boisku z jedenastu do dziesięciu, żeby uatrakcyjnić współczesny futbol.

Legenda światowego oraz były prezydent UEFA i wiceprezes FIFA dołączył do grona osób sugerujących wprowadzenie radykalnych zmian w przepisach gry w piłkę nożną, by stała się ona bardziej atrakcyjna dla współczesnego widza.

Francuz nie podążył ścieżką wyznaczoną przez Arsène'a Wengera czy Marco van Bastena, którzy sondowali możliwość majstrowania przy zasadach dotyczących odgwizdywania spalonego. Pierwszy z nich chciał, by zmodyfikowany przepis był bardziej przychylnym ofensywnym graczom. Z kolei drugi domagał się całkowitego zniesienia go.

W zupełnie innym kierunku podążył Michel Platini, bo stwierdził, że futbol byłby bardziej interesujący, gdyby zdecydowano się na zmniejszenie liczby zawodników z jedenastu do dziesięciu.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

- Może usuńmy jednego zawodnika i grajmy w dziesięciu? Ustawienie z jedenastoma było popularne na początku tej dyscypliny i jeszcze w XX wieku, ale to się skończyło. Piłkarze byli wtedy słabsi, mniej biegali, mecze toczyły się w wolniejszym tempie - przyznał w rozmowie z RMC Sport.

- Ograniczenie liczby graczy byłoby dobrym rozwiązaniem, bo na boisku pojawiłoby się więcej miejsca. Ludzie z mojego pokolenia nie oglądają już futbolu, bo nie odnajdują tam siebie. Teraz faktycznie więcej podaje się do przodu niż do tyłu, nie przeczę temu. Ale to nie ofensywa piłka, do której przywykliśmy wcześniej - dodał 69-latek.

UEFA oraz FIFA nieustannie poszukują sposobów na uatrakcyjnienie futbolu i przynajmniej na razie idą bardziej w zwiększenie liczby turniejów oraz meczów, nad czym ubolewają trenerzy i piłkarze.