Miękkie lądowanie Gattuso po przyszłym zwolnieniu z Milanu?!

Zgodnie z najnowszymi wieściami z Półwyspu Apenińskiego, Gennaro Gattuso nie będzie trenerem Milan w kolejnym sezonie. Włoch na brak ofert nie może jednak narzekać. Obecnie jest on łączony z Sampdorią.

Pozycja 41-latka jest zagrożona od dłuższego czasu. To efekt słabej dyspozycji jego zespołu w drugiej części sezonu. Co prawda niedawno wrócili oni do wygrywania, lecz styl gry „Rossonerich” nie napawała optymizmem. W związku z tym włoskie media wieszczą Gennaro Gattuso rychłe rozstanie z mediolańczykami, bez względu na ewentualny awans do Ligi Mistrzów.

Były zawodnik Milanu był już łączony z Newcastle United, a teraz trafił na radary Sampdorii - przekonuje „La Repubblica”. Dziennik z Półwyspu Apenińskiego informuje, że pierwsze rozmowy z Włochem już miały miejsce. Nie przyniosły one jednak oczekiwanego efektu, bowiem szkoleniowiec na razie skupia się na dokończeniu sezonu z obecną drużyną. Pomimo tego wydaje się, że Gattuso nie odrzuca definitywnie propozycji klubu z Genui. 

By jednak nakłonić go do podpisania umowy, „Blucerchiati” muszą przygotować się na spory wysiłek finansowy. 41-latek oczekuje bowiem wzmocnień, a dodatkowo jego pensja w Milanie wynosi 2,5 miliona euro rocznie. 

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Alternatywą dla genueńczyków jest Stefano Pioli, który w tej chwili pozostaje bez pracy. 

Dodajmy, że na Stadio Luigi Ferraris ktoś z powyższej dwójki miałby zastąpić Marco Giampaolo. 51-latek nie ma najlepszych relacji z władzami klubu.