Mikel Arteta przed meczem z Realem Madryt. „Wygrana jest w naszym zasięgu”
2025-04-07 16:56:03; Aktualizacja: 6 godzin temu
Mikel Arteta, menedżer Arsenalu, pojawił się na konferencji prasowej przed pierwszym spotkaniem fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów z Realem Madryt.
Losowanie złączyło ze sobą dwie duże marki zarówno krajowej (angielskiej oraz hiszpańskiej), jak i europejskiej piłki. „Kanonierzy” zmierzą się z „Królewskimi”.
Na myśl o tej rywalizacji nieco starsi kibice mogą mieć przed oczami dwumecz z sezonu 2005/2006, gdy jedynego gola podczas rywalizacji w ramach 1/8 finału strzelił Thierry Henry. Były to czasy, w których mówiło się o klątwie 1/8 finału, jaka miała spoczywać na barkach Realu Madryt.
Od 2006 roku sporo się zmieniło. Arsenal przegrał wtedy finał rozgrywek i już później ani razu nie miał okazji do wygrania trofeum. Tymczasem „Los Blancos” sięgnęli sześciokrotnie po trofeum.Popularne
W trwającej kampanii podopieczni Mikela Artety spisują się bardzo dobrze. Idąc tym tropem, hiszpański menedżer nie czuje się na straconej pozycji.
– Jestem przekonany, że jutro o 21:00, z jedenastoma zawodnikami i pełnym stadionem mamy mentalność, która pozwoli nam wygrać. Takie jest nasze przekonanie. To świetna okazja, by zagrać przy odpowiedniej atmosferze. To najlepszy moment w sezonie, aby zobaczyć reakcję kibiców cieszących się z tak wielkiego meczu. Właśnie tam chcemy być – oświadczył menedżer na konferencji prasowej.
– Są rzeczy, których nie możemy kontrolować. Musimy skoncentrować się na naszej grze, naszych mocnych stronach i sposobie, w jaki gramy – podkreślił.
– Myślę, że musimy wygrać jutrzejszy mecz i jest to w naszym zasięgu. Możemy zagrać tak, jak chcemy, a do tego potrzebujemy wsparcia wszystkich. W tym turnieju ważna jest dobra atmosfera na stadionie. To jedno z największych wyzwań w mojej karierze. Czekaliśmy na to przez wiele lat, ponieważ Arsenal nie osiągnął tego etapu przez długi czas. Czekaliśmy na to i oto jesteśmy – zauważył.
– Będziemy musieli rozegrać dwa wielkie mecze, aby wyeliminować obrońców tytułu. To dziedzictwo Realu, nie można tego ignorować. Musimy wygrywać, wykorzystywać swoje szanse... nie zawsze nam się to udawało. Ale możemy rywalizować z każdym – zapewnił.
Pierwszy gwizdek arbitra we wtorek o godzinie 21:00.