Milik jedną nogą w Marsylii

W ostatnim czasie pojawiło się w mediach kilka informacji tonujących atmosferę panująca wokół prawdopodobnego transferu reprezentanta Polski z Napoli do ekipy ze Stade Vélodrome ze strony dyrektorów sportowych obu klubów.

Wiele na to wskazuje, że ich zabieg miał wyłącznie na celu dać im w spokoju dopiąć ostatnie szczegóły transakcji, ponieważ Mohamed Bouhafsi z „RMC Sport” uważa, że operacja dotycząca przeprowadzki blisko 27-letniego zawodnika z Włoch do Francji może zostać dopięta w przeciągu 48 godzin.

Dziennikarz, który jako pierwszy poinformował o pojawieniu się zainteresowania usługami Arkadiusza Milika ze strony Olympique'u Marsylia, przekonuje, że drużyna z Ligue 1 zgodziła się zapłacić 8 milionów euro za środkowego napastnika oraz zawrzeć w umowie szereg bonusów uzależnionych od wyników zespołu, które mogą pozwolić podwyższyć wspomnianą sumę o 3,5 miliona euro.

Napoli ma jeszcze dogadywać ostatnie szczegóły transferu reprezentanta Polski, który czeka na otrzymanie „zielonego światła” na udanie się na obligatoryjne testy medyczne do „Les Phocéens”.

Jeżeli w najbliższych dniach nie wydarzy się nic zaskakującego, środkowy napastnik trafi do OM na zasadzie półrocznego wypożyczenia po wcześniejszym przedłużeniu umowy z ekipą ze Stadio Diego Armando Maradony z opcją przymusowego wykupu. Zwiąże się wówczas z nowym pracodawcą do 30 czerwca 2025 roku z gwarantowaną pulą zarobków wynoszącą 4,5 miliona euro na sezon.

AKTUALIZACJA

Gianluca Di Marzio dodał, że obecnie jedyną poważniejsza kością niezgody pomiędzy obiema stronami jest wysokości procentu od kwoty ewentualnej kolejnej sprzedaży Milika, która miałaby trafić na konto Napoli. Olympique Marsylia jest gotowe oddać stronie włoskiej 20%, z kolei ta chciałaby 30%.