Dyrektor Marsylii tonuje nastroje w sprawie Milika. „Cierpliwość wygrywa w tej grze”

Dyrektor sportowy Olympique'u Marsylia poinformował, że rozmowy w sprawie sprowadzenia Arkadiusza Milika są w dalszym ciągu kontynuowane i na razie nie zbliżają się w szybkim tempie do szczęśliwego zakończenia.

W ostatnich dniach we włoskich mediach pojawiło się wiele doniesień wskazujących na to, że reprezentant Polski w przeciągu najbliższych dosłownie kilku dni sfinalizuje długo wyczekiwany transfer i definitywnie rozstanie się z Napoli na rzecz kontynuowania swojej przygody z futbolem w Olympique'u Marsylia.

Blisko 27-letni zawodnik ma mieć już rzekomo ustalone warunki indywidualnej umowy z francuskim klubem i czeka na dopięcie ostatnich szczegółów pomiędzy dwoma zespołami.

O odniesienie się do tych informacji został poproszony dyrektor sportowy ekipy ze Stade Vélodrome, który postanowił stonować nieco nastroje panujące wokół ewentualnego sfinalizowania operacji związanej ze sprowadzeniem Arkadiusza Milika, ponieważ dla drużyny z Ligue 1 wciąż pozostaje jedną z kilku aktywnych opcji.

- W trwającym oknie transferowym wszyscy są trochę niecierpliwi, a naszą strategią w nim pozostaje zachowanie chłodnej głowy. Pracujemy nad kilkoma różnymi opcjami dotyczącymi wzmocnienia linii ataku. Od wielu dni rozmawiamy o możliwości podpisania kontraktu z Milikiem, który jest jednym z najlepszych napastników w Europie. Nie jest on jednak naszym jedynym celem, bo pracujemy też nad innymi wariantami. Musimy zachować przed wszystkim cierpliwość, bo cierpliwość wygrywa w tej grze - powiedział Pablo Longoria.

Z takiego stanowiska OM można z łatwością wywnioskować, że Francuzi będą zapewne do samego końca okna walczyć o poniesienie jak najniższych kosztów związanych z ewentualnym sprowadzeniem reprezentanta Polski lub innego napastnika znajdującego się w ich kręgu zainteresowań.