Milik opowiada o napadzie po meczu z Liverpoolem

2018-10-05 16:53:26; Aktualizacja: 6 lat temu
Milik opowiada o napadzie po meczu z Liverpoolem Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Il Mattino I Calciomercato

Arkadiusz Milik opowiedział włoskim mediom o napadzie po ostatnim spotkaniu Napoli.

Niecodzienne zdarzenie miało miejscu po środowym meczu LigiMistrzów, w którym Napoli mierzyło się z Liverpoolem (1:0).Reprezentanta Polski zaatakowało dwóch napastników, którzyzmusili go do oddania zegarka. Na szczęście 24-latkowi nic się niestało. Włoskie media już wcześniej regularnie podawały noweinformacje na temat całej sprawy. W końcu krótko skomentował jąsam Milik.

- Obaj mieli na głowach kaski i nie widziałemich twarzy. Nie potrafię powiedzieć, jakim skuterem przyjechali.Ten, który miał w ręku pistolet, uderzył w okno i - nie mówiącani słowa - wskazał na Rolexa. Oddałem mu go. Wszystko działo siębardzo szybko i naprawdę nie ma możliwości, żebym rozpoznałzłodziei.

- Nie sądzę, żeby za mną jechali. Myślę, żeczekali na mnie w okolicach mojego domu. Wszyscy wiedzieli, że wśrodę gramy z Liverpoolem - powiedział polski zawodnik.

Milikjak na razie zdobył w tym sezonie trzy bramki w Serie A. Okazję dopowiększenia tego dorobku będzie miał w niedzielę, kiedy to„Azzurri” zmierzą się z Sassuolo. Ekipa z Neapolu zajmujeaktualnie drugie miejsce w tabeli ligi włoskiej.