Mioduski o Klafuriciu i Nawałce
2018-08-01 10:40:28; Aktualizacja: 6 lat temuWłaściciel Legii Warszawa, Dariusz Mioduski, wypowiedział się na temat potencjalnej zmiany trenera.
Legia pożegnała się z szansami na grę w Lidze Mistrzów i musi się teraz skoncentrować na walce o awans do Ligi Europy. Po przegranym dwumeczu ze Spartakiem Trnawa wizytę w szatni „Wojskowych” złożył Dariusz Mioduski. Prezes Legii nie ukrywa, że atmosfera nie była najlepsza, ale i tak podkreśla, iż piłkarze dali z siebie wszystko.
- W szatni nie było dużo rozmów. Nastrój nie był wesoły - powiedział w wywiadzie dla „TVP Sport”.
- Odpadnięcie już w drugiej rundzie eliminacji? Nie spodziewaliśmy się tego. Ten dwumecz przegraliśmy już w Warszawie. Dzisiaj byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, nawet w dziewiątkę stwarzaliśmy sobie okazje. Zabrakło trochę szczęścia, choć przyznaję, że też nie możemy na nie liczyć. Mecz w Warszawie zdeterminował to co mamy dzisiaj i tyle. Jedziemy dalej.Popularne
Następnie Mioduski wypowiedział się na temat przyszłości Deana Klafuricia i ewentualnego zastąpienia go Adamem Nawałką.
- Co dalej z Klafuriciem? W Legii zawsze jest tak, że każdy trener ma wygrywać. Najważniejsze dla nas jest to, że za cztery dni gramy ważny mecz w Warszawie, a w czwartek znowu walczymy o europejskie puchary. Teraz nie odpadliśmy z rozgrywek europejskich, a z kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Mamy jasną ścieżkę, by grać w fazie grupowej Ligi Europy, to cały czas nasz cel. Spodziewaliśmy się problemów w następnych rundach, nie już teraz, ale jest jak jest, musimy sobie z tym poradzić.
- Widziałem dzisiaj na boisku to serce i wolę walki, którą chcę widzieć w Legii Warszawa. Ta szatnia, ci zawodnicy ewidentnie są razem i dali z siebie wszystko. Dzisiaj to nie wystarczyło, może zbyt dużo motywacji, te czerwone kartki, ale nie możemy nikomu zarzucić, że nie dał z siebie wszystkiego.
- Na ten moment nie jestem nawet w stanie myśleć o zmianie trenera, wiem tylko, że potrzebujemy stabilizacji. Z drugiej strony mamy też oczekiwania. Pewnie popełniliśmy jakieś błędy skoro jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Latem nie osłabiliśmy zespołu, wręcz przeciwnie, więc nie powinno być takiej sytuacji.
- Nawałka? Szanuję trenera, ale to nie jest temat na dziś.