Atlético Madryt od początku sezonu mierzy się z wieloma problemami. Słabo funkcjonuje defensywa, która zawsze była najsilniejszym elementem taktyki trenera Diego Simeone. Źle wygląda również gra w ataku, a gwiazdy pokroju Luisa Suáreza, Antoine’a Griezmanna czy João Félixa nie spełniają pokładanych w nich nadziei.
Kryzys mistrzów Hiszpanii dobrze odwzorowuje tabela LaLigi, bowiem obecnie nie łapią się nawet do gry w przyszłej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów. Ponadto, niedawno wyprzedziła ich FC Barcelona, która zanotowała tragiczny początek kampanii.
Atlético Madryt miało w środę dobrą okazję, by przybliżyć się do ligowej czołówki, bowiem rywalizowało z Levante, które plasuje się na samym dnie tabeli i dotychczas wygrało tylko jedno spotkanie.
Podopieczni trenera Simeone nie sprostali jednak wyzwaniu i nie poradzili sobie z rolą faworyta. W pierwszej połowie nie byli w stanie oddać żadnego strzału na bramkę, a przyjezdne Levante przeważało w posiadaniu piłki.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Atlético Madryt wciąż nie potrafiło skutecznie przedostać się pod pole karne rywala, a dodatkowo musiało odrabiać straty, gdyż trafienie dla czerwonej latarni ligi zanotował Gonzalo Melero.
Pomimo wprowadzenia na boisko Félixa i Suáreza ofensywa „Los Rojiblancos” wciąż wyglądała mizernie. Przez całe spotkanie gospodarze zdołali oddać zaledwie jedno celne uderzenie, lecz nie odwróciło to niekorzystnego dla nich wyniku.
Levante finalnie wywiozło z terenu mistrza Hiszpanii trzy punkty i zanotowało dopiero drugie zwycięstwo w obecnym sezonie.
Sytuacja Atlético Madryt w tabeli wygląda coraz gorzej i potwierdza niedawne słowa Simeone, który uważa, że jego drużynę czeka w najbliższych miesiącach trudna walka o udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
