Mistrzostwa Świata: Dlatego Breel Embolo nie cieszył się z bramki strzelonej Kamerunowi

Reprezentant Szwajcarii Breel Embolo strzelił bramkę przeciwko Kamerunowi w meczu Mistrzostw Świata, ale nie cieszył się z tego trafienia. Wyjaśniamy powody.

Czwartkowe zmagania w ramach Mistrzostw Świata w Katarze rozpoczyna potyczka pomiędzy Szwajcarią a Kamerunem. Obie te ekipy mają duże ambicje, ale przed meczem wydawało się, że większe szanse na triumf mają ci pierwsi.

O ile pierwsza połowa była dosyć wyrównana, o tyle drugą część rywalizacji lepiej zaczęli przedstawiciele Starego Kontynentu. Składną akcję swoich kolegów wykończył Breel Embolo, dla którego rzecz jasna było to pierwsze trafienie na tym mundialu.

Choć to duża rzecz, Szwajcar nie cieszył się ze strzelonej bramki. Dlaczego?

Środkowy napastnik AS Monaco jest wprawdzie reprezentantem Szwajcarii, ale jego korzenie sięgają właśnie Kamerunu. Urodził się on bowiem w Yaoundé, ale gdy miał pięć lat, jego matka, która wcześniej rozstała się z jego biologicznym ojcem, zdecydowała się na przeprowadzkę do Francji w celu dalszej edukacji. Potem poznała swojego przyszłego męża - Szwajcara, z którym przeniosła się z kolei do Bazylei, gdzie też dorastał mały Breel. W 2010 roku został dostrzeżony przez największy klub regionu - FC Basel, w którym debiutował w wieku 17 lat.

Breel Embolo oczywiście czuje się też Kameruńczykiem, chociaż całe swoje świadome życie przeżył w Szwajcarii.

Dlatego też wybrał drużynę narodową „Helwetów”, reprezentował ją w kategoriach juniorskich już od 2012 roku. Dla seniorskiej Szwajcarii pierwszy mecz rozegrał w 2015 roku, od tego czasu notując 13 trafień w 61 spotkaniach. I to wszystko w wieku zaledwie 25 lat (w lutym będzie obchodził 26. urodziny).

Dzięki trafieniu Embolo podopieczni Murata Yakina prowadzą i są na dobrej drodze do zdobycia trzech punktów.

We wspomnianej grupie Mistrzostw Świata w Katarze znajdują się jeszcze Serbowie i Brazylijczycy.