Portugalia spełniła swój cel i po meczu z Urugwajem zapewniła sobie awans do dalszej fazy turnieju. Podopieczni Fernando Santosa nie zaprezentowali może w poniedziałek spektakularnego futbolu, aczkolwiek skutecznie wykorzystali błędy rywala.
Szczególnie dobrze na Lusail Iconic Stadium zaprezentował się Bruno Fernandes, który zakończył mecz z dubletem.
Dzięki temu, mistrzowie Europy z 2016 roku sięgnęli po drugi komplet w grupie, zasiadając ze spokojem na podium stawki. Przed nami arcyciekawa rywalizacja o awans z drugiego miejsca, w którą zaangażowane są reprezentacje Ghany, Korei Południowej i Urugwaju.
Poniedziałkowa konfrontacja wieńcząca kolejny dzień katarskiego mundialu wzbogacona została również pewnym zajściem.
Na chwilę przed pierwszą bramką Bruno Fernandesa z 54. minuty sędzia Alireza Faghani z Iranu przerwał mecz z niecodziennego powodu.
Na płytę boiska przedostał się mężczyzna, dzierżący w rękach tęczową flagę, wspierającą ruch LGBT+. Oprócz tego ten nosił koszulkę, na których widniały dwa napisy - „Ratujmy Ukrainę” i „Szacunek dla irańskich kobiet”.
Oczywiście, realizator nie pokazał widzom całego incydentu, starając się szybko skierować kamery na inne ujęcia. Z tego powodu można było początkowo nie wiedzieć, czym podyktowana była przerwa.
Bohater poniedziałkowego meczu to postać kojarzona z podobnych akcji. Pochodzący z Pescary Mario Ferri już od 2007 roku działa w podobny sposób, przerywając już spotkania Ligi Mistrzów i Serie A. Stałym akcesorium 35-latka jest trykot z logiem Supermana.
Przesłanie Włocha na pewno uderza w organizatorów turnieju. Katar słynie z homofobicznej postawy i nierespektowania praw kobiet.
Un fan se metió a la cancha en el Portugal vs Uruguay, entró corriendo con la bandera del arcoíris. En el frente de su camiseta se leía "Salvemos a Ucrania" y en la parte de atrás se leía "Respeto a las mujeres iraníes". pic.twitter.com/pxeiNzX02t
— ESPN Deportes (@ESPNDeportes) November 28, 2022
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
