Modrić wyjaśnia mundialowe kontrowersje
2018-10-12 09:27:22; Aktualizacja: 6 lat temuLuka Modrić zdecydował się wyjaśnić swoje słowa sprzed kilku miesięcy.
Anglicy nie wiązali przesadnych nadziei w związku ze swoim występem na rosyjskim mundialu, lecz z czasem, gdy drużyna przechodziła kolejne fazy turnieju, atmosfera się zagęszczała. Występom „Synów Albionu” towarzyszyła znana piosenka, w której padają słowa „Football is coming home” („Futbol wraca do domu”) i choć po Mistrzostwach Świata między innymi Gary Lineker tłumaczył, iż cała otoczka wokół kadry to w sporej części typowy angielski humor i spora doza ironii, wielu kibiców innych reprezentacji uznało zachowania Anglików za aroganckie.
Podobnie było z Luką Modriciem, który skrytykował angielskich dziennikarzy po półfinałowym spotkaniu, które to wicemistrzowie świata wygrali 2:1 po dogrywce. Pomocnik Realu stwierdził wtedy, że Anglicy zwyczajnie zlekceważyli Chorwację, a końcowy wynik powinien być dla nich dobrą nauczką. Tamtą wypowiedź gracza można znaleźć tutaj - http://transfery.info/116331,modric-odpowiada-angielskim-dziennikarzom-popelnili-wielki-blad.
Żurnaliści przypomnieli sobie o tamtej wypowiedzi przy okazji dzisiejszego meczu Chorwacji z Anglią w ramach Ligi Narodów. Modrić postanowił wyjaśnić, że nie starał się wbić wtedy szpili swoim rywalom.Popularne
- Gdy powiedziałem tamte słowa po meczu, nie chodziło mi o piłkarzy czy trenera, ale w głównej mierze o media i komentatorów, których wypowiedzi czytaliśmy i oglądaliśmy - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami.
- Czuliśmy się zlekceważeni, nie poświęcano nam wystarczająco dużo uwagi, choć sądziliśmy, że na nią zasługujemy. To była dla nas dodatkowa motywacja, której nie potrzebowaliśmy, to w końcu półfinał Mistrzostw Świata. Tak to odczuwaliśmy.