„Mogłem zagrać o wiele lepszy mecz, boisko nie pomagało”. Kacper Kozłowski skomentował swój powrót do reprezentacji Polski
2025-10-10 08:00:47; Aktualizacja: 5 godzin temu
Polska pokonała Nową Zelandię po jedynym golu Piotra Zielińskiego. Czy w towarzyskim spotkaniu z zespołem z drugiego końca świata podopieczni Jana Urbana mogli zaprezentować się lepiej? Za siebie mówił Kacper Kozłowski, twierdząc, że zdecydowanie tak.
Drugi zespół grupy G eliminacji Mistrzostw Świata 2026 w czwartek na Stadionie Śląskim w Chorzowie podejmował rywala z Oceanii. Szło jak po grudzie. Na przełamanie należało poczekać do 49. minuty, gdy „Zielu” pięknym przełożeniem piłki i jeszcze cudowniejszym uderzeniem z pola karnego pokonał bramkarza gości.
Wpływ na tak mało okazałe zwycięstwo miały dwie rzeczy: powroty/nowe twarze w kadrze potrzebujące zgrania oraz stan murawy, który nie tylko według zawodników, ale i ekspertów pozostawiał naprawdę sporo do życzenia.
Minęły dwa lata, odkąd po raz ostatni na zgrupowaniu reprezentacji Polski gościł Kozłowski, zaś cztery od ostatniego występu. Z perspektywy czasu zawodnik tureckiego Gaziantep FK opisał uczucie, jakie mu towarzyszyło podczas minionego meczu.Popularne
– Nie ukrywam, że to był ciężki mecz pod względem intensywności. Boisko nie pomagało. Każdy z zawodników to odczuwał. Osobiście uważam, że mogłem zagrać o wiele lepszy mecz, ale z drugiej strony nie było tragedii – podsumował swój występ pomocnik dla TVP Sport.
– Cieszę się, że jestem z powrotem w kadrze. Móc grać w reprezentacji to niesamowita duma. Był to ciężki mecz, ale wygraliśmy i to jest pozytyw – dodał.
Czy wychowankowi Pogoni Szczecin przyjdzie pojawić się na murawie po raz ósmy z orzełkiem na piersi? Odpowiedź poznamy w niedzielny wieczór, 12 października.
Wówczas już w meczu o stawkę „Biało-Czerwoni” zmierzą się z Litwą. Na szali czekają trzy punkty, które przybliżą ich do awansu na przyszłoroczny mundial w Ameryce Północnej.