Mohamed Ihattaren walczy o karierę. Wsparcie rodziny Abdelhaka Nouriego i Wesleya Sneijdera
2022-11-10 08:59:34; Aktualizacja: 2 lata temuMohamed Ihattaren pragnie w najbliższym czasie powrócić do gry na profesjonalnym poziomie i może na tym polu liczyć na duże wsparcie ze strony rodziny Abdelhaka Nouriego i Wesleya Sneijdera.
Wychowanek PSV Eindhoven zbliża się małym krokami do świętowania 21. urodzin i pomimo tak młodego wieku posiada już bogaty bagaż doświadczeń związany z prowadzoną przez siebie karierą piłkarską.
Jej przebieg jest jednak w dużej mierze naznaczony szeregiem problemów pozasportowych, co doprowadziło do kilku skandalów z udziałem byłego młodzieżowego reprezentanta Holandii, który rozstał się w burzliwych okolicznościach z macierzystym klubem na rzecz przenosin do Juventusu, następnie odmówił gry na wypożyczeniu w Sampdorii i ostatnio został zmuszony do zaprzestania gry w Ajaksie Amsterdam z powodu otrzymania gróźb ze strony rodziny młodej kobiety, niezgadzającej się na ich związek.
Ten wątek kryminalny zmusił „Godenzonen” do porzucenia myśli o nawiązaniu dłuższej współpracy z ofensywnym pomocnikiem i dzięki temu wiemy już, że Mohamed Ihattaren powróci zimą do Juventusu.Popularne
Obecnie trudno wyrokować, jak potoczą się dalsze losy wciąż utalentowanego zawodnika.
On sam zapewnił w wywiadzie udzielonym „De Telegraaf”, że wyciągnął odpowiednie wnioski z przeszłość i przy wsparciu członków rodziny Abdelhaka Nouriego liczy na przywrócenie swojej kariery na właściwe tory.
- Żałuję, że nie skontaktowałam się z nimi wcześniej. W marokańskiej społeczności nie możesz powiedzieć swojej matce, braciom i siostrom wszystkiego z czystego szacunku. Nie chciałam wracać do domu i mamy, która codziennie płakała, gdy znowu miałam problemy ze sobą. Z Mo [brat Abdelhaka - przyp. red.] i resztą rodziny Nourich mogę swobodnie omawiać wszystkie moje problemy, które możemy wspólnie rozwiązać. Mo goni mnie jak pitbull, prosi, żebym dotrzymywał umów, ciężko trenował dwa razy dziennie, pilnował diety i zerwał więzi z ludźmi, którym nie leży na sercu moje dobro - przyznał Ihattaren, którego agentem został nie tak dawno wspomniany Mo.
Rodzina 25-latka, którego kariera została przedwcześnie zakończona z powodu zatrzymania akcji serca i późniejszego paraliżu ze względu na zbyt długą przerwę w dostawie przez organizm tlenu do mózgu, nie jest jedyną opcją wspierającą 20-latka, bo ten otrzymał także pomoc ze strony Wesleya Sneijdera.
- Dopiero zaczynamy. Kontaktowałem się z nim wcześniej, ale pewnie wstydził się oddzwonić. W końcu to zrobił i spędziliśmy razem dwa dni. Dużo rozmawialiśmy i zabrałem go na mecz. Nie przeszkadza mi, że nas fotografowano, bo nie robię z tego żadnej tajemnicy. Potem zaczęliśmy treningi i zrobiliśmy mnóstwo testów i po tym wszystkim stwierdził, że chce spróbować. To bardzo pozytywne, bo ma za sobą ciężki okres, ale chciałby wrócić z przytupem. Wszyscy wiemy, że kilka razy było o nim głośno i popełniał błędy niegodne profesjonalnego piłkarza. Zdał sobie z tego sprawę i walczy, by zacząć od nowa. Wie, że nie ma już wiele czasu i to może być jego ostatnia szansa. Jeśli chodzi o powrót do Juventusu, to wierzę, że mu się uda. Powiedziałem mu, że będę przy nim, ale musi wiedzieć, że podejmuje wysiłek dla siebie, a nie dla mnie - powiedziała legenda holenderskiego futbolu w programie „Veronica Inside”.