Motor Lublin pod wodzą Gonçalo Feio do tej pory radził sobie znakomicie. Odkąd Portugalczyk przejął zespół, ten poniósł do tej pory raptem jedną ligową porażkę, a sytuacja miała miejsce jeszcze w październiku 2022 roku.
Od tamtej pory nikt nie był w stanie znaleźć sposobu na „Żółto-biało-niebieskich”.
Wszystko zmieniło się w niedzielę, bo tego dnia Motor Lublin uległ w stosunku 1-2 Stomilowi Olsztyn.
Zaraz po tym spotkaniu na temat postawy swoich podopiecznych wypowiedział się trener Gonçalo Feio. Pomimo porażki Portugalczyk widzi pozytywy.
- Chcę podziękować moim piłkarzom, bo zagrali dobry mecz. Po takim spotkaniu można powiedzieć, że zabrakło szczęścia i decyzje arbitrów mogły być inne, ale to w sumie nic nie daje. Żeby wygrywać starcia, w których dominujesz, trzeba wybronić kontry. W dwóch momentach zabrakło nam jednak koncentracji - stwierdził.
- Piłka nożna jest brutalna, ale to spotkanie i tak pokazało, że zespół się rozwija. Piłkarze, którzy nie grali przez dłuższy czas, potrafią wejść i grają naprawdę dobrze, jak Jakub Staszak. To nasza droga, teraz należy wyciągnąć dobre wnioski, a nie mówić, że zabrakło szczęścia, bo to nic nie da. Frustrację trzeba przenieść na następne starcie - dodał.
Kolejny mecz Motor Lublin rozegra 1 kwietnia, a rywalem będzie Śląsk Wrocław II.