Motor Lublin protestuje w sprawie stadionu. „Klub wierzy, że włodarze Areny Lublin wezmą pod uwagę podstawowy interes jej funkcjonowania” [OFICJALNIE]

„Motorowcy” po dosyć skomplikowanym sezonie z wieloma pożarami w zespole awansowali do I ligi i jak razie radzą sobie znakomicie.

Pięć zwycięstw, remis oraz porażka to z pewnością więcej niż można byłoby spodziewać się od beniaminka rozgrywek. Bilans ten przekładający się na dorobek 16 punktów daje drużynie drugie miejsce w tabeli.

Przed Motorem Lublin skomplikowany terminarz. Na tapecie jest pojedynek ligowy z Wisłą Kraków oraz starcie pucharowe z Puszczą Niepołomice.

Tymczasem z uwagi na udostępnienie stadionu w Lublinie Zorii Ługańsk piłkarze w najbliższym czasie nie będą mogli normalnie trenować. Klub potępia decyzję zarządcy obiektu.

„Potwierdzamy, że MOSiR Lublin na podstawie wymogów UEFA zablokował dostęp zawodnikom oraz sztabowi trenerskiemu Motoru do korzystania ze stadionu oraz obiektów towarzyszących na dwa dni – 20 i 21 września, co powoduje gigantyczną uciążliwość dla naszego klubu, zwłaszcza biorąc pod uwagę tak ważne zbliżające się mecze z Wisłą Kraków w 9. kolejce Fortuna 1. Ligi (23 września) oraz z Puszczą Niepołomice w ramach I rundy Fortuna Pucharu Polski (26 września).

Staraniami obu stron podjęto decyzję o udostępnieniu klubowi na ten czas innych obiektów MOSiR Lublin, co mamy nadzieję pozwoli na skuteczne przeprowadzenie mikrocyklu i przygotowań do najbliższych spotkań zespołu. Klub wierzy, że włodarze Areny Lublin wezmą pod uwagę podstawowy interes jej funkcjonowania, jaki przynosi piłkarska drużyna Motoru, zarówno dla MOSiR, jak i całej społeczności Lublina” – czytamy w oświadczeniu ekipy.

Drużyną zarządza charakterny Gonçalo Feio. Portugalski trener nie lubi niesubordynacji, z czego często wynikają problemy. Bronią go jednak wyniki.

Ukraińcy będą rozgrywać w Lublinie spotkania domowe Ligi Konferencji Europy.