Motor Lublin zmuszony do reakcji. „Nie wykluczamy transferu”
2024-10-07 17:37:06; Aktualizacja: 1 miesiąc temuMotor Lublin latem sprowadził chorwackiego bramkarza Ivana Brkicia, lecz ten z powodu kontuzji nie będzie mógł grać przez najbliższe kilka miesięcy. Czy to zwiastuje transfer nowego golkipera? Takiej opcji nie wyklucza trener Mateusz Stolarski, który wypowiedział się na ten temat w rozmowie z Canal+ Sport.
Przed rozpoczęciem ostatniego ligowego spotkania z Lechem Poznań na mediach społecznościowych Motoru Lublin pojawił się komunikat informujący o kontuzji kolana podstawowego bramkarza Ivana Brkicia. Chorwat wzmocnił szeregi beniaminka w trakcie letniego okna transferowego przechodząc wówczas w ramach transakcji definitywnej z azerskiego Neftchi Baku.
Do tej pory spisywał się on wyśmienicie i nie raz wyprowadzał swoją drużynę z opresji. Niestety wspomniana wyżej kontuzja wyeliminowała go z gry na kilka najbliższych miesięcy. Między słupkami w meczu z Lechem jego miejsce zajął Kacper Rosa, dla którego bez dwóch zdań jest to wielka szansa na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Tamtego dnia na ławce rezerwowych zasiadł natomiast Igor Bartnik, a więc bramkarz z rocznika 2005. Warto wspomnieć, że w czwartoligowych rezerwach występuje również doświadczony Łukasz Budziłek. Jak zatem sytuacje z bramkarzem widzi trener Mateusz Stolarski? O tym opowiedział w rozmowie z Canal+ Sport.Popularne
Jak się okazuje, Rosa ma już zapewnione miejsce w bramce do końca rundy, lecz Motor nie wyklucza transferu nowego golkipera.
- Kacper Rosa na pewno jest pierwszym bramkarzem do końca rundy. Zapracował na to i potwierdził również fantastycznym występem w Poznaniu. Potem zobaczymy, w jakim kierunku pójdziemy. Transfer tymczasowy? Możemy się go spodziewać, bo musimy szukać rywalizacji, więc nie wykluczamy transferu - powiedział.
Motor po przerwie reprezentacyjnej zagra na własnym stadionie z Widzewem Łódź.