Mundialowo - dzień 17. - Szczęście (sędziowie) sprzyja lepszym

Mundialowo - dzień 17. - Szczęście (sędziowie) sprzyja lepszym
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Chcielibyśmy w tym miejscu napisać tylko o pozytywach - pięknych i skutecznych kontrach Niemców, świetnych strzałach Lamparda. Chcielibyśmy pozachwycać się bramkami Carlosa Teveza i Javiera Hernandeza. Niestety(...)

Chcielibyśmy w tym miejscu napisać tylko o pozytywach - pięknych i skutecznych kontrach Niemców, świetnych strzałach Lamparda. Chcielibyśmy pozachwycać się bramkami Carlosa Teveza i Javiera Hernandeza. Niestety nie możemy. Dzisiejszy mundial został skradziony przez dwóch panów w żółtych koszulkach - Jorge Larriondę oraz Roberto Rosettiego. Zacznijmy jednak od początku.

Spotkanie Niemcy-Anglia zapowiadało się szlagierowo. Media, a od razu donosimy, że prym wiodły brytyjskie, prześcigały się w złożonych porównaniach, odwołaniach do historii sportowej, a nawet militarnej. Nie było tematu tabu, którego zawahano by się użyć w celu zmotywowania piłkarzy. Na szczęście nie skończyło się tym razem na zapowiedziach. Od pierwszej minuty mecz trzymał w napięciu, tempo postanowili kontrolować Niemcy, za wszelką cenę starając się otworzyć wynik. I udało im się to w dwudziestej minucie, dzięki trafieniu Miroslava Klose. Anglicy zdążyli jedynie lekko postraszyć Niemców (np. prosty do obrony strzał Garetha Barry'ego), a już musieli gonić dwubramkową stratę. Angielskim defensorom urwał się Lukas Podolski, nie wiedzieć czemu do piłki wyszedł David James, urodzony w Gliwicach piłkarz musiał zmieścić piłkę między słupkami. I w tym miejscu mogło skończyć się szczęście Niemców, bo siłę mentalną pokazali Anglicy. Najpierw Upson wykorzystał podanie Gerrarda, chwilę później potężnie uderzył Lampard i byłoby 2-2. Do końca 45 minut, obie drużyny skoncentrowane na defensywie, mogło być róznie. Larrionda miał jednak inny pomysł na wieczór - najpierw wzbudził jedynie lekki niepokój wśród protestujących Anglików (liczyli chyba, że to tylko chwilowe zawahanie Urugwajczyka). Potem gdy zmiana decyzji nie nastąpiła, Synów Albionu zdominowało uczucie wściekłości połączonej z bezradnością. Ich pech (ale czy można mówić o pechu, gdy bramkę po prostu kradnie arbiter?) trwał w drugiej połowie. Drogi do bramki nie mógł znaleźć Gerrard, na nic zdały się kolejne piękne uderzenia Lamparda. Wystarczyły dwie niezwykle szybkie i zabójczo skuteczne kontry, obie zakończone mocnymi strzałami Mullera, aby odebrać Anglikom ochotę do gry. 1-4 to wynik, którego na tym poziomie nie da się odwrócić. W ostatnich minutach na jego kosmetyczną poprawkę nie pozwolił bramkarz Niemców Neuer, broniąc niezły strzał Rooneya.

Wynik drugiego meczu nie odzwierciedla zupełnie jego przebiegu. Do feralnej 26. minuty trwał zażarty bój o opanowanie boiska, bez ustępstw z żadnej strony. Wówczas dopiero meksykańska defensywa popełniła pierwszy poważniejszy błąd, dopuszczając do piłki w okolicy pola karnego Lionela Messiego. Akcja argentyńskiego asa swój finał miała w bramce strzeżonej przez Pereza. Formalności strzałem głową dopełnił świetny tego dnia Carlos Tevez. Wszystko pięknie, oprócz tego że znajdował się na metrowym spalonym. Rosetti zresztą nie był pewny swojej decyzji, dlatego też podbiegł do swojego asystenta. Po jego mimice twarzy można przypuszczać, że gwarancji pewności swojej decyzji nie dał. Włoski sędzia nie zmienił jednak werdyktu - wściekli Meksykanie musieli rozpoczynać od środka. Złość z powodu tragicznej decyzji arbitra nie zdążyła jeszcze znaleźć ujścia w poczynaniach ofensywnych, a już było 2-0. Gonzalo Higuain udowodnił, że powoli zaczyna sobie radzić w najważniejszych spotkaniach (o problemy z presją oskarżano go w Realu, któremu powinien zapewnić awans w spotkaniu Ligi Mistrzów z Lyonem). Od tego momentu dominować zaczęła drużyna z Ameryki Północnej. Ta z Południa jednak szybko postawiła na swoim i wywindowała przewagę do stanu 3-0, przesądzającego o awansie. Fantastycznym uderzeniem popisał się Tevez. Meksyk dalej próbował, wyróżniali się Salcido i Parrera. Bramkę zdobył jednak najnowszy nabytek Manchesteru United - Javier Hernandez, który cudownym przyjęciem minął argentyńską defensywę i jeszcze lepszym uderzeniem ustalił końcowy wynik spotkania. Diego Maradona ma się jednak czym martwić - wciąż problem stanowi linia pomocy, która w zespole Albicelestes praktycznie nie istnieje. Sam Javier Mascherano raczej nie wystarczy na Schweinsteigera i spółkę, a Veron jest po prostu bardzo słaby.

WYDARZENIE DNIA: Skandal z udziałem arbitrów. Dwóch panów należących do absolutnej sędziowskiej czołówki popełniło szkolne błędy przesądzające o tym, że Anglia znowu nie spełni oczekiwań i nie zbliży się nawet w rzeczywistości do mistrzowskich aspiracji, a Meksyk nie sprawi wielkiej niespodzianki, pomimo świetnej pracy Javiera Aguirre. Trudno gdybać czy wyniki byłyby inne przy normalnym sędziowaniu. Na pewno jednak przebieg spotkań wyglądałby inaczej, a dominacja zwycięskich drużyn nie byłaby aż tak wyraźna (mowa oczywiście o końcowych wynikach). W następnym roku upływa kadencja Seppa Blattera (bardzo przeciwnego wprowadzaniu jakichkolwiek nowinek technicznych) jako prezesa światowej federacji. Może czas na zmiany, na namiastkę uczciwości? Niestety, nie zanosi się na to. "Jeszcze nie wypełniłem mojej misji prezydenta FIFA, dlatego mam motywację, by ubiegać się o kolejną kadencję" - powiedział kilkanaście dni temu Szwajcar, jedyna osoba, która mogłaby doprowadzić do tak znaczącej zmiany przepisów.
Więcej na temat: Mistrzostwa Świata

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Bayern Monachium zapukał do drzwi piłkarza Barcelony Bayern Monachium zapukał do drzwi piłkarza Barcelony Sławomir Peszko zmienił zdanie dotyczące przyszłości Sławomir Peszko zmienił zdanie dotyczące przyszłości Gonçalo Feio z prezentem dla pracowników Legii Warszawa Gonçalo Feio z prezentem dla pracowników Legii Warszawa Skrzydłowy odejdzie z Wisły Kraków?! Jest celem transferowym Skrzydłowy odejdzie z Wisły Kraków?! Jest celem transferowym Dwóch kandydatów na nowego trenera Bayernu Monachium [L'Equipe] Dwóch kandydatów na nowego trenera Bayernu Monachium [L'Equipe] Ekstraklasa: Składy na Korona Kielce - Radomiak Radom [OFICJALNIE] Ekstraklasa: Składy na Korona Kielce - Radomiak Radom [OFICJALNIE] Bayer Leverkusen może powalczyć o transfer reprezentanta Polski Bayer Leverkusen może powalczyć o transfer reprezentanta Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy