Mundialowo - dzień 19. - Piłka dla koneserów [filmik]

Mundialowo - dzień 19. - Piłka dla koneserów [filmik]
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Przyjęło się, nie wiedzieć czemu, że spotkania zakończone wynikiem bezbramkowym, to jakieś wielkie uczty dla smakoszy, koneserów futbolu. Takie mecze jednak niewiele mają wspólnego z istotą tego sportu, czyli z(...)

Przyjęło się, nie wiedzieć czemu, że spotkania zakończone wynikiem bezbramkowym, to jakieś wielkie uczty dla smakoszy, koneserów futbolu. Takie mecze jednak niewiele mają wspólnego z istotą tego sportu, czyli zdobywaniem bramek (tak, tak, nie o dośrodkowania piętką, nie o cudowne parady, a właśnie o gole chodzi). Dzisiaj niestety jednak dostaliśmy typową "ucztę dla koneserów" z żenującym pierwszym daniem i zaledwie solidnym drugim posiłkiem.

Japonia - Paragwaj to starcie dwóch zespołów, których w tej parze miało nie być. Fachowcy większe szanse dawali odpowiednio Duńczykom lub Kameruńczykom i Włochom. Obie kadry poczynały sobie jednak, zwłaszcza w defensywie, tak śmiało, że pewnie wyszły ze swoich grup. Można było oczekiwać, że nikt nie będzie chciał szturmem zdobyć bramki przeciwnika, niestety w tym przypadku poszli zawodnicy w drugą skrajność, robili wszystko, żeby tylko nie działo się zbyt wiele. Gromadziły się natomiast niedokładne podania, wybicia bramkarzy poza linię boczną. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo albo i mniej, na przykład efektownie udało się uderzyć kilka razy z dystansu Japończykom czy z rozmachem wbiegał w pole karne Barrios.

W sumie z napastnikiem reprezentacji Paragwaju związane jest najciekawsze wydarzenie, czyli dialog komentujących spotkanie Dariusza Szpakowskiego i Włodzimierza Lubańskiego. Brzmiał on mniej więcej tak:
LUBAŃSKI: Dobre zachowanie Barriosa.
SZPAKOWSKI: Barriosy! (Pan Dariusz oczywiście rozkosznie pomylił nazwisko napastnika Borussii Dortmund - przyp. red.)
LUBAŃSKI: Tak, Barriosa.
SZPAKOWSKI: Barriosy, Włodku.

Spotkanie rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, w których bezbłędnie spisali się Paragwajczycy (końcowy rezultat 5-3). Oznacza to, że w ćwierćfinale aż połowa zespołów wywodzić się będzie z Ameryki Południowej (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj).

W drugim meczu rywalizowały dwa narody (wiemy, przesada, w przypadku kilku Brazylijczyków w barwach portugalskich) zamieszkujące Półwysep Iberyjski, więc można było spodziewać się sporo. Atmosferę dodatkowo nakręcał selekcjoner Portugalczyków Carlos Queiroz, zapowiadając ofensywny futbol od pierwszej minuty. Tak się nie stało. Na boisku dominowali Hiszpanie, który w okolicach 30 metra trafiali jednak na twardy opór świetnie zorganizowanej portugalskiej defensywy. Lekiem na ten problem miały być strzały z dystansu, próbował między innymi zdecydowanie najlepszy na boisku (nie tylko dlatego, że zdobył bramkę) David Villa. Eduardo to jednak naprawdę klasowy bramkarz, więc pokonać się nie dał. Na wyróżnienie zasługuje jeszcze strzał z wolnego wyjątkowo, naprawdę wyjątkowo jak na niego słabego (tylko Torres spisywał się gorzej) Cristiano Ronaldo, wypluty przez Ikera Casillasa, ale bez poważniejszych konsekwencji.

Te z kolei mógł przynieść niezwykle groźny, dynamiczny wypad Hugo Almeidy z początku drugiej połówki. Na prowadzenie ostatecznie wyszła jednak drużyna, bardziej na to zasługująca, podanie w pole karne posłał Andres Iniesta, pierwsze uderzenie Davida Villi fantastycznie obronił Eduardo (jeszcze raz podkreślmy, świetny), przy dobitce nie miał jednak żadnych szans. Portugalczycy stracili tym samym pierwszą bramkę w turnieju. Hiszpanom od tego momentu grało się już zdecydowanie lepiej, nie bez wpływu była dokonana jeszcze przed bramką zmiana w ataku - Torresa zastąpił ruchliwy Llorente. On i Villa mogli podwyższyć wynik w końcowych minutach. Próbowali również oczywiście goniący wynik Portugalczycy, wspaniale jeden ze strzałów zablokował Juan Capdevilla. To w wyniku uderzenia w twarz tego właśnie defensora boisko opuścić po czerwonej kartce musiał Ricardo Costa.



Teraz dwa dni wytchnienia. Wielka piłka wraca w piątek.
Więcej na temat: Mistrzostwa Świata

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Transfery - Relacja na żywo [26/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [26/04/2024] Radamel Falcao na wylocie z klubu LaLigi. Daleka przeprowadzka stanie się faktem?! Radamel Falcao na wylocie z klubu LaLigi. Daleka przeprowadzka stanie się faktem?! Jan Urban zapytany o to, kto zostanie mistrzem Polski. „Jeśli nie wykorzystają szansy, będą tego żałować przez dziesięciolecia” Jan Urban zapytany o to, kto zostanie mistrzem Polski. „Jeśli nie wykorzystają szansy, będą tego żałować przez dziesięciolecia” 17-latek z szansą od Gonçalo Feio. Idzie nowa Legia Warszawa?! 17-latek z szansą od Gonçalo Feio. Idzie nowa Legia Warszawa?! Xavi był jednym z głównych kandydatów dla giganta z Premier League. Bacznie obserwowali sytuację Xavi był jednym z głównych kandydatów dla giganta z Premier League. Bacznie obserwowali sytuację Juventus miał dogadać się już z nowym bramkarzem Juventus miał dogadać się już z nowym bramkarzem „Takich piłkarzy szuka Górnik Zabrze” „Takich piłkarzy szuka Górnik Zabrze”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy