Mundialowo - dzień 31. - Złota Hiszpania [filmiki]

Mundialowo - dzień 31. - Złota Hiszpania [filmiki]
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Ostatni dzień pierwszych afrykańskich mistrzostw dobiegł końca. Cieszą się Hiszpanie, którzy w finale po dogrywce pokonali Holendrów. Pomimo zachwytów komentatorów całym mundialem, wiele osób oczekiwało, że fin(...)

Ostatni dzień pierwszych afrykańskich mistrzostw dobiegł końca. Cieszą się Hiszpanie, którzy w finale po dogrywce pokonali Holendrów. Pomimo zachwytów komentatorów całym mundialem, wiele osób oczekiwało, że finał chociaż częściowo zrekompensuje naprawdę bardzo przeciętny turniej. Tak się nie stało, mecz bardzo rozczarował, okazał się pokazem brutalności i nieporadności gwiazd zespołów. Dużo mówi sam fakt, że Howard Webb zanotował nazwiska aż trzynastu zawodników (prawdopodobnie rekord finałowych spotkań Mistrzostw Świata).

Pierwsze minuty to całkowita kontrola sytuacji przez La Furia Roja. Dopiero po ponad 400 sekundach udało się Holendrom przekroczyć linię środkową. Mnożyły się sytuacje bramkowe. Na 1-0 powinien strzelić Sergio Ramos, blisko czystej pozycji był David Villa, perfekcyjnie łapany przez Oranje na spalonym. Tych z kolei pobudka nastąpiła dopiero po kwadransie gry, niestety aktywność ta polegała w zdecydowanej większości na przerywaniu akcji rywali brzydkimi faulami. Kulminacją tej fali brutalności był jednak wyczyn de Jonga, po którym w zasadzie jedyny błąd na mundialu popełnił Howard Webb. Defensywny pomocnik kopnięciem w klatkę piersiową, którego nie powstydziliby się mistrzowie wschodnich sztuk walki, powalił na ziemię Xabiego Alonso. Angielski arbiter długo nie zastanawiając się wyciągnął żółty kartonik. Tylko, bo bardziej ewidentnej (przynajmniej teoretycznie) czerwonej kartki na tym turnieju nie uświadczyliśmy. Paradoksalnie lepsze sytuacje stwarzali sobie jednak Holendrzy. Robben jednak chciał pobić rekordy nieskuteczności, pozwalając na niezwykle efektowne interwencje Casillasa. Skrzydłowy Bayernu Monachium zaprzepaścił dwa naprawdę przepiękne prostopadłe podania Wesleya Sneijdera. Generalnie zespół Van Marwijka starał się jednak przede wszystkim nie przegrać, nawet te kontry wynikały z nieustannego dążenia Hiszpanów do pierwszej bramki.

Dogrywka okazała się koniecznością. Znowu z animuszem zaatakowali Hiszpanie już z Jesusem Navasem i Cescem Fabregasem w składzie, którzy weszli pod koniec regulaminowego czasu gry. W drugiej minucie doliczonego czasu Xavi domagał się karnego, Webb pozostał jednak niewzruszony (raczej słusznie). Kolejne ataki rozbijane były w końcowej fazie, zawsze przy strzałach hiszpańskich zawodników asystował jakiś Holender, w ostatnim momencie zmieniając tor lotu piłki, zapobiegając stracie bramki. Na nic to się jednak zdało w dziewiętnastej minucie, kiedy w pole karne wbiegał Andres Iniesta. Tuż przed osiemnastym metrem powstrzymał go Heitinga, czego skutkiem była druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona. Xaviemu nie wyszedł jednak rzut wolny i na tablicy świetlnej dalej widniał rezultat bezbramkowy. Decydujący cios piłkarze w czerwonych koszulkach zadali dopiero w 116. minucie. Piłkę w polu karnym otrzymał Iniesta i nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Holendrom na odpowiedź zabrakło nawet nie tyle czasu (chociaż było go rzeczywiście mało, bo pięć minut), co sił. Tym samym Hiszpania po raz pierwszy w historii wywalczyła tytuł najlepszej drużyny globu, natomiast Holandia po raz trzeci uległa w wielkim finale (wcześniej w 1974 i 1978 roku). Wynik jest sprawiedliwy, gdyż wygrała drużyna, która chciała grać w piłkę, a nie tylko przeszkadzać przeciwnikom. Szkoda, że Holendrzy (miejmy nadzieję, że nie bezpowrotnie) utracili swój styl, bo zawodników mieli doprawdy znakomitych do nawet najbardziej ofensywnej taktyki.

WYDARZENIA DNIA:

1. Opisywany wyżej faul na Xabim Alonso. Nie trzeba nic już dodawać, wystarczy powtórka video.



2. Złote trafienie Andresa Iniesty.

Więcej na temat: Mistrzostwa Świata

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Nie tylko Josué odejdzie z Legii Warszawa. Przedłużenia nie będzie Nie tylko Josué odejdzie z Legii Warszawa. Przedłużenia nie będzie Bayern Monachium celuje nowego trenera! Prosto z Premier League Bayern Monachium celuje nowego trenera! Prosto z Premier League OFICJALNIE: Radosław Majecki z nowym kontraktem w AS Monaco OFICJALNIE: Radosław Majecki z nowym kontraktem w AS Monaco OFICJALNIE: Oto nowy menedżer Liverpoolu. Następca Jürgena Kloppa OFICJALNIE: Oto nowy menedżer Liverpoolu. Następca Jürgena Kloppa Odejście z FC Barcelony na rękę... Xaviemu?! Odejście z FC Barcelony na rękę... Xaviemu?! OFICJALNIE: Radomiak Radom ma nowego trenera. Niecodzienna sytuacja OFICJALNIE: Radomiak Radom ma nowego trenera. Niecodzienna sytuacja Lukas Podolski uderza w rodzimy klub po spadku: To nie może tak dalej wyglądać Lukas Podolski uderza w rodzimy klub po spadku: To nie może tak dalej wyglądać

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy