Na których reprezentantów Estonii powinniśmy zwrócić uwagę?
2024-03-20 11:15:38; Aktualizacja: 8 miesięcy temuJuż w czwartek reprezentacja Polski zmierzy się z Estonią w półfinale baraży o awans na tegoroczne Mistrzostwa Europy. Przedstawiamy, kto z szeregów rywali może nieco uprzykrzyć życie podopiecznym Michała Probierza.
Zdecydowanym faworytem czwartkowego pojedynku bez wątpienia jest reprezentacja Polski, w której szeregach możemy znaleźć wielu zawodników, występujących na co dzień w topowych zespołach z całej Europy.
Robert Lewandowski, Piotr Zieliński czy też Wojciech Szczęsny to postacie niezaprzeczalnie zapewniające Michałowi Probierzowi duży dobrobyt oraz spory wachlarz możliwości.
Pojawia się zatem pytanie, co w swoim arsenale mają najbliżsi rywale „Biało-Czerwonych” oraz którzy z podopiecznych selekcjonera Thomasa Häberliego mogą nam sprawić nieco kłopotów.Popularne
Zaczynając od defensywy, między słupkami reprezentacji Estonii zobaczymy najprawdopodobniej utalentowanego Karla Heina, który na co dzień występuje w młodzieżowych zespołach londyńskiego Arsenalu. 21-letni golkiper mimo młodego wieku ma już na swoim koncie 27 spotkań w narodowym trykocie, podczas których siedmiokrotnie zachował czyste konto.
O bezpieczeństwo w szykach obronnych Estonii zadba również środkowy obrońca Karol Mets z niemieckiego FC St. Pauli. 30-latek mierzący blisko dwa metry wzrostu jest jednym z najmocniejszych punktów tego zespołu. Mets dzięki 91 występom w pierwszej reprezentacji kraju niesie ze sobą pełny bagaż doświadczeń, które w takich spotkaniach mogą okazać się kluczowe.
Mocną stroną Estończyków niewątpliwe są stałe fragmenty gry, w których lubuje się świetnie znany polskim kibicom Konstantin Wasiljew. 39-latek mający na koncie 156 spotkań w reprezentacji Estonii swego czasu występował w trykocie Piasta Gliwice oraz Jagiellonii Białystok. Obecnie doświadczony pomocnik notuje występy w szeregach Flory Tallinn. Jego sporym problemem są jednak kontuzje, przez które w aktualnym sezonie rozegrał zaledwie cztery spotkania.
Postacią, która zasługuje na wyróżnienie, jest również Markus Poom, przebywający obecnie na wypożyczeniu w irlandzkim Shamrock Rovers. Lewonożny pomocnik jest typem zawodnika z dobrym wyszkoleniem technicznym i podobnie jak wspomniany wcześniej Wasiljew dysponuje zarówno niezłym uderzeniem, jak i dośrodkowaniem z rzutu wolnego.
Ofensywną układankę selekcjonera Thomasa Häberliego uzupełni doświadczony napastnik Henri Anier, występujący w hongkońskiej drużynie Lee Man FC. Obecna kampania w jego wykonaniu to łącznie 21 spotkań, okraszonych dziewięcioma bramkami oraz trzema asystami. Anier w pierwszej reprezentacji Estonii zanotował dotychczas 92 występy, w których 22 razy umieszczał piłkę w siatce. Obrońcy „Biało-Czerwonych” z Jakubem Kiwiorem na czele będą musieli mieć się na baczności, bowiem 33-latek jest niezbyt wygodnym typem napastnika, lubiącym wchodzić w fizyczne starcia z rywalami.
Półfinałowy pojedynek „Biało-Czerwonych” z reprezentacją Estonii odbędzie się w czwartek 21 marca punktualnie o godzinie 20:45.