Na początku sezonu był przykuty do ławki, teraz błyszczy w Realu Madryt

2023-12-18 10:33:55; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Na początku sezonu był przykuty do ławki, teraz błyszczy w Realu Madryt Fot. Cesar Cebolla/pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Real Madrid TV

Real Madryt w siedemnastej kolejce LaLigi rozbił przed własną publicznością Villarreal 4:1. Na Estadio Santiago Bernabéu prawdziwe show dał Brahim Díaz.

Latem zapadła decyzja o powrocie z wypożyczenia hiszpańskiego skrzydłowego, który może również grać jako ofensywny pomocnik.

24-latek w Milanie miewał dobre momenty, ale w jego występach brakowało regularności. Z tego powodu pojawiło się sporo wątpliwości.

Na początku sezonu Brahim Díaz głównie oglądał grę kolegów z poziomu ławki rezerwowych, ale kiedy Carlo Ancelotti był zmuszony dać odpocząć Jude’owi Bellinghamowi, w pierwszym składzie wybiegł właśnie Hiszpan.

Jednokrotny reprezentant „La Furia Roja” na tle SC Braga zaprezentował się na tyle dobrze, że od tego czasu dostaje o wiele więcej minut i wykorzystuje je do maksimum.

Z Portugalczykami strzelił on gola, przeciwko SSC Napoli zanotował asystę. Swoją obecność zaznaczał także w trzech ostatnich spotkaniach ligowych.

Do bramki oraz asysty z Villarrealem Brahim dorzucił trafienie i to przedniej urody.

Ofensywnie usposobiony gracz w sprytny sposób urwał się rywalowi, następnie zwiódł kolejnego przeciwnika, a na końcu zaskoczył bramkarza.

Jak sam wyznał, był to jeden z najładniejszych goli w jego karierze.

– To typowa dla mnie akcja, dzisiaj wyszło i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. To jeden z najlepszych goli, jakie strzeliłem, w dodatku na Estadio Santiago Bernabéu – oświadczył w pomeczowym wywiadzie.

Na zakończenie roku Real Madryt zmierzy się z Deportivo Alavés.

[Bramka do obejrzenia od 1:46]