Najlepszy klub w historii Copa Libertadores spada do drugiej ligi

Najlepszy klub w historii Copa Libertadores spada do drugiej ligi fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski
Źródło: Transfery.info

Końcowe minuty przedostatniej kolejki ligi argentyńskiej. San Lorenzo wygrywa z Independiente 1-0. Na trybunach płacz, wyrazy współczucia na Twitterze, „El Rojo” w drugiej lidze.

Tragiczna dla argentyńskiego futbolu wieść szybko okrążyła świat. Jeden z najlepszych wychowanków Independiente, Sergio „Kun” Agüero, od razu napisał na swoim Twitterze: „Powiem to samo co w przypadku River Plate. Najlepsi zawsze powracają. Czerwony w moim sercu, dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek”.

Dokładnie dwa lata temu podobną tragedię przeżywało River Plate, które również należy do „wielkiej piątki” ligi argentyńskiej. "Millonarios" już powrócił i znów bije się z czołówką, tak samo wracali: San Lorenzo i Racing Avellaneda. Tylko Boca Juniors pozostaje jedynym klubem, który od początku istnienia gra w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Tak samo było właśnie z Independiente, które przez 108 lat utrzymywało się na szczycie. W dodatku rządzili nie tylko u siebie, ale także na terenie całej Ameryki Południowej. Siedem wygranych w Copa Libertadores to rekord i żeby uzmysłowić kim są w tamtym rejonie, można ich porównać do europejskich zespołów, jak: AC Milan i Real Madryt.

Prawdopodobnie teraz, tak jak miało to miejsce w przypadku River Plate, należy wypatrywać kilku gwiazd powracających do klubu i oczekiwać, że będą oni chcieli szybko przywrócić „Czerwone Diabły” na szczyt.

Już teraz wiadomo, że zainteresowany byłby 28-letni napastnik Atalanty, Facundo Parra, który w obecnym sezonie rozegrał 16 spotkań we włoskim zespole. Jak sam stwierdził nie odmówiłby nowemu drugoligowcowi, ale jak na razie nikt się z nim nie kontaktował w sprawie przyszłości.

- Byłem bardzo szczęśliwy grając dla Independiente i jestem wdzięczny za wszystko. Nigdy nie mów nigdy dla gry w "El Rojo", ale jeszcze nikt do mnie nie dzwonił - powiedział Parra.

Co prawda do zakończenia sezonu w lidze argentyńskiej pozostała jeszcze jedna kolejka, ale Independiente nie ma już najmniejszych szans na utrzymanie. Obecnie w Argentynie twierdzi się, że ten klub to nowy symbol smutku i rozczarowania. Tam wszyscy rozpaczają i niedowierzają, że do tego doszło.

- Jestem pokonany, ale to jest to, to jest piłka nożna – powiedział prezydent klubu Julio Gorodona. W przeszłości z tego zespołu do Europy trafiali: Sergio „Kun” Agüero, Gabriel Milito, Diego Forlan, czy Esteban Cambiasso. W drużynie wszyscy powtarzają, że już teraz będą pracować nad szybkim powrotem na należne Independiente miejsce. Kto wie może wniedalekiej przeszłości wykreują nowe gwiazdy?

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Koniec spekulacji. Hansi Flick nie poprowadzi tego klubu Koniec spekulacji. Hansi Flick nie poprowadzi tego klubu Pobojowisko na stadionie Lechii Gdańsk. Karygodne zachowanie kibiców Arki Gdynia [FOTO] Pobojowisko na stadionie Lechii Gdańsk. Karygodne zachowanie kibiców Arki Gdynia [FOTO] Chelsea nie planuje wielkiego powrotu na ławkę trenerską Chelsea nie planuje wielkiego powrotu na ławkę trenerską Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa Transfery - Relacja na żywo [22/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [22/05/2024] To będzie głośny powrót do Legii Warszawa?! „Jest najbliżej bycia podstawowym młodzieżowcem” To będzie głośny powrót do Legii Warszawa?! „Jest najbliżej bycia podstawowym młodzieżowcem” Vincent Kompany gotowy na przejęcie giganta. Czeka na ostateczną decyzję Vincent Kompany gotowy na przejęcie giganta. Czeka na ostateczną decyzję

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy