Newcastle United o krok od zatrudnienia nowego menedżera. Oglądał on już z trybun mecz z Brighton

2021-11-06 22:59:49; Aktualizacja: 3 lata temu
Newcastle United o krok od zatrudnienia nowego menedżera. Oglądał on już z trybun mecz z Brighton
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: BBC

Saga z poszukiwaniami następcy Steve'a Bruce'a w Newcastle United zdaje się dobiegać końca. Eddie Howe oglądał mecz z Brighton na stadionie, siedząc w loży w towarzystwie Amandy Staveley.

Ta ostatnia brała udział w procesie przejęcia „Srok” przez saudyjską rodzinę książęcą i dołączyła do zarządu, stając się jedną z najważniejszych osób w klubie. Staveley pojawiała się na treningach prowadzonych przez poprzedniego menedżera, którego obecnie już na St. James' Park nie ma.

Mecz z Brighton odbywał się jednak na Falmer Stadium i zakończył remisem 1:1. Po zdobyciu jednego punktu, Newcastle ma ich na koncie pięć, a więc tyle samo ile ostatnie w tabeli Norwich City i tylko lepszemu bilansowi bramek zawdzięcza wyższe miejsce w tabeli. Pierwszym zadaniem dla nowego menedżera będzie zapewne odniesienie premierowego zwycięstwa w sezonie.

Stanie przed nim Eddie Howe, który wyjazdowy mecz z Brighton oglądał już na żywo.

43-latek nie ma pracy od lata 2020 roku, kiedy to odszedł z Bournemouth po ośmiu latach. Przez ten czas zdołał wprowadzić drużynę do Premier League i zająć w niej dziewiąte miejsce, choć zaczynał na poziomie trzeciej ligi. Po spadku w lipcu zeszłego roku na stanowisku zastąpił go jego dotychczasowy asystent Jason Tindall, który według doniesień BBC będzie pełnił tę funkcję także w Newcastle.

Howe znajdzie też starych znajomych wśród piłkarzy. Jednym z nich jest Matt Richie.

– Nie jestem pewien, czy to już potwierdzona informacja, ale mogę powiedzieć, że przeżyłem z nim fantastyczny czas, uwielbiałem każdą minutę spędzaną w klubie pod jego wodzą. To, co zrobił w Bournemouth, było cudem. Mam do niego olbrzymi szacunek. Tutaj mamy młodą, głodną grupę i jestem pewien, że Eddie Howe wydobędzie z nas to, co najlepsze – mówił szkocki skrzydłowy. Poza nim w Bournmeouth pod wodzą Anglika grali też Callum Wilsona i Ryan Fraser.

Graeme Jones, który od odejścia Bruce'a tymczasowo prowadzi Newcastle, ma nadzieję, że po przyjściu nowego menedżera nadal pozostanie w sztabie zespołu. 

– Nie rozmawiałem z Howem i Tingdallem, ale myślę, że zobaczyli dziś zdrowy i poukładany zespół. Mieliśmy bardzo słaby początek i teraz liczy się każdy punkt. Mam nadzieję, że zostanę, właściciele zapewniali mnie, że chcą mnie w zespole trenerskim – mówił Jones.

Zatrudnienie Eddiego Howe'a jest już niemal przesądzone. Włodarze klubu skłaniali się co prawda ku opcji zagranicznej, ale odmówił im prowadzący Villarreal Unai Emery.