Neymar nie przegrał miliona euro?! To była zaplanowana akcja marketingowa

2023-03-31 07:49:37; Aktualizacja: 1 rok temu
Neymar nie przegrał miliona euro?! To była zaplanowana akcja marketingowa Fot. PUMA

Po mediach krąży ostatnio filmik przedstawiający reakcję Neymara chwilę po straceniu miliona euro po oddawaniu się rozrywce w grach online. Okazuje się jednak, że nie przegrał on żadnych pieniędzy, bo cała ta sytuacja była zaplanowaną akcją marketingową jednego z bukmacherów - przekonuje „Globo”.

Reprezentant Brazylii nabawił się w drugiej połowie lutego poważnego urazu kostki. Początkowe rokowania wskazywały na to, że zachowawcze leczenie przyniesie spodziewany skutek i w przeciągu paru tygodni powróci do rywalizacji.

Niestety dokładniejsze badania wykazały, że będzie on wymagał operacji, wykluczającej go z udziału z dalszej części sezonu.

Doświadczony skrzydłowy przeszedł już niezbędny zabieg i rozpoczął proces rehabilitacji, by możliwie jak najszybciej wznowić normalne treningi. Czeka go jeszcze długa droga do przebycia, żeby osiągnąć wyznaczony cel.

Z tego też powodu ma dużo wolnego czasu, który wykorzystuje między innymi na transmitowanie gier online. Ostatnia z takich relacji wzbudziła zainteresowanie mediów po tym, jak poinformował na Twitchu o przegraniu miliona euro, czyli równowartości tygodniówki w paryskim klubie.

Neymar okrasił to wszystko puszczeniem w tle parodii muzyki z filmu „Titanic” i chwilę później pożegnał się z oglądającymi go ludźmi.

Z każdą upływającą godziną od tego wydarzenia coraz bardziej prawdopodobny stawał się fakt, że nie przegrał on żadnych pieniędzy.

Wskazują na to informacje przekazane „Globo” przez jednego z jego doradców, który przekonuje, że cała sytuacja była zaplanowaną akcją marketingową jednego z bukmacherów, z którego zresztą piłkarz żartował w trakcie transmisji.

Tym samym 31-letni zawodnik nie zainwestował żadnych własnych środków i obracał przekazaną mu wirtualną gotówką.

Tego typu akcja miała na celu pokazanie zwykłemu obstawiającemu, że zdarzają się większe przegrane i to z udziałem znanych osób, dzięki czemu przeciętny użytkownik jeszcze bardziej zaangażuje się w serwis bukmacherski.

Czy jest to prawdą i czy przyniesie oczekiwany efekt? Trudno oceniać. Nie jest jednak tajemnicą, że bez względu na wszystko całe zdarzenie wyglądało komicznie i nie wpłynęło na poprawę wizerunku samego piłkarza.