Neymar wyśmiał miejsce tego gracza w plebiscycie Złotej Piłki. „Absolutny ŻART”

Za nami 69. ceremonia wręczenia Złotej Piłki. Wielkim zwycięzcą okazał się ostatecznie Ousmane Dembélé. Zdaniem wielu należycie doceniony nie został Raphinha. Neymar opublikował wymowny komentarz w tej sprawie.

Ousmane Dembélé po odejściu z FC Barcelony przeżywał kapitalne chwile w barwach Paris Saint-Germain. W poprzednim sezonie prezentował się niezwykle dojrzale i poprowadził zespół do poczwórnej korony. Oczywiście, najważniejszy był upragniony przez paryski klub triumf w Lidze Mistrzów.

Osiągnięcia Francuza nie pozostały niezauważone. Na 69. gali Złotej Piłki to właśnie on zgarnął główną nagrodę. Na drugim miejscu pozostawił Lamine'a Yamala.

Można było się spodziewać, że wyniki plebiscytu będą tematem gorących dyskusji. Nie brakuje opinii, że w tym roku mocno pokrzywdzony został Raphinha.

Popularne

Previous

Jeszcze jeden transfer. Legia Warszawa wróci po 46-krotnego reprezentanta kraju?!

Trzech zawodników Legii Warszawa oddelegowanych na mecz rezerw [OFICJALNIE]

Szykuje się debiut w Legii Warszawa?!

Tylko ten Polak mógłby zostać nowym trenerem Pogoni Szczecin. „Wymarzony kandydat”

Z Feyenoordu do Legii Warszawa?! „Oglądaliśmy go”

Marek Papszun pod wrażeniem transferu Legii Warszawa. „Powinniśmy żałować, że nie trafił do Rakowa Częstochowa”

Były piłkarz Lecha Poznań zatrzymany. Próbował nielegalnie przekroczyć granicę

Lech Poznań pozbędzie się go na stałe? A był wielką nadzieją „Kolejorza”

Next

Brazylijczyk rozegrał kapitalny sezon, w którym zanotował 34 trafienia i 25 bramek. Zdaniem jury zasłużył jednak dopiero na piąte miejsce. Z takim werdyktem kompletnie nie zgadza się Neymar.

„Raphinha na piątym miejscu! Co za absolutny ŻART!” - skomentował wymownie były gracz „Dumy Katalonii” i PSG. 

🚨 Neymar on IG: "Raphinha at 5! What an absolute JOKE" 😂 pic.twitter.com/d0OkM3MCzM

— BarçaTimes (@BarcaTimes) September 23, 2025

Sam Neymar nie znalazł się oczywiście w pierwszej trzydziestce. 33-latek występuje obecnie w barwach Santosu. Najlepsze chwile kariery są już zdecydowanie za nim.