„Nie chcę zapeszać, ale...”. Lech Poznań blisko następnego transferu
2025-01-15 23:53:09; Aktualizacja: 2 godziny temuLech Poznań przygotowuje się do drugiej części sezonu jako lider Ekstraklasy. Jego dyrektor sportowy Tomasz Rząsa w rozmowie z klubowymi mediami został zapytany o kolejne ruchy transferowe.
Lech Poznań zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy, mając na koncie 38 punktów. Podopieczni Nielsa Frederiksena wyprzedzają Raków Częstochowa i Jagiellonię Białystok kolejno o dwa oraz trzy „oczka”. W drugiej części sezonu spróbują utrzymać pierwsze miejsce. Na razie przebywają na zimowym zgrupowaniu w Larze.
W styczniu „Kolejorz” potwierdził pozyskanie Gísliego Thórdarsona. Mowa o 20-letnim defensywnym pomocniku, który dotychczas grał w Knattspyrnufélagið Víkingurze. W jego kierunku spoglądali również przedstawiciele innych czołowych polskich klubów, w tym Rakowa Częstochowa.
Drugi transfer odbył się na rynku wewnętrznym. Poznaniacy zdecydowali się dopiąć transfer Bartłomieja Barańskiego z Ruchu Chorzów. Jednocześnie 18-letni ofensywny pomocnik został natychmiastowo wypożyczony do ekipy „Niebieskich”.Popularne
Co dalej?
- Przy tym planowaniu kadry absolutnie patrzymy na miejsca, gdzie możemy jeszcze wzmocnić zespół i zwiększyć rywalizację. Pewnie większość kibiców się tego domyśla i dalej działamy. Nie chcę oczywiście zapeszać i nic obiecywać, natomiast jesteśmy blisko kolejnego ruchu i mamy nadzieję, że to się wkrótce wydarzy - powiedział Tomasz Rząsa.
Czy chodzi o pozyskanie nowego napastnika, co automatycznie pozwoliłoby wypożyczyć gdzieś Filipa Szymczaka? Dowiemy się wkrótce.