Nie mogą liczyć na pięć procent tego w zakresie treningów co Legia Warszawa, a grają w Lidze Mistrzów

2024-10-03 18:03:26; Aktualizacja: 1 godzina temu
Nie mogą liczyć na pięć procent tego w zakresie treningów co Legia Warszawa, a grają w Lidze Mistrzów Fot. IMAGO/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: TVP Sport

Legia Warszawa rozpoczyna zmagania w Lidze Konferencji, podczas gdy Slovan Bratysława ma już za sobą dwa występy w Lidze Mistrzów. Ján Mucha, były pracownik obu klubów, zauważył, że przy dobrych wiatrach mogłyby być na odwrót.

41-letni Słowak po zakończeniu kariery nie rozstał się z futbolem. Ex-bramkarz Legii Warszawa czy Evertonu obecnie sprawuje funkcję trenera bramkarzy w Slovanie Bratysława.

Mistrz Słowacji przebrnął przez eliminacje Ligi Mistrzów i może poszczycić się występami w fazie ligowej prestiżowych rozgrywek.

Na drugim biegunie są „Wojskowi”, którzy startują w zmaganiach o triumf w Lidze Konferencji.

Jak wiele Polakom brakuje do ponownej gry na poziomie Ligi Mistrzów? O to zapytany został właśnie Ján Mucha.

– Macie więcej pieniędzy, świetną infrastrukturę i warunki, które można z naszej perspektywy nazwać niesamowitymi. Wiem, co ma Legia, bo w niej pracowałem. Wiem, ile zmieniło się przez lata. Dla porównania Slovan nie może liczyć choćby na pięć procent tego samego w zakresie treningów – zauważył w rozmowie z TVP Sport.

– Fakt jest taki, że jest kłopot o dodatkowe boiska czy ośrodek. Lada moment będziemy musieli zapomnieć o pracy na naturalnej murawie. Slovan, uczestnik Ligi Mistrzów, będzie musiał ćwiczyć na sztucznej nawierzchni. Może to brzmieć śmiesznie, ale to rzeczywistość, którą akceptujemy, nie obrażamy się i wciąż chcemy wykorzystywać te opcje w maksymalny sposób. Są plany, by to się zmieniło – wyznał.

Jednokrotny mistrz Polski dostrzega potencjalny problem.

– Trudno nie dostrzec, że w Polsce co chwilę ktoś inny wygrywa mistrzostwo. Nie ma dominacji. Nie ma drużyny, która potrafi seryjnie wykorzystać słabości innych. Widać, że coś nie funkcjonuje tak, jak powinno – stwierdził.

Mucha jako trener bramkarzy pracował również na Łazienkowskiej.

Cała rozmowa

***

Ján Mucha o niedoszłym transferze Blaža Kramera. „Albo się decydujesz, albo dziękujemy”