Powstały w 1991 roku klub przez początkowe lata istnienia był ucieleśnieniem przeciętności. Wszystko zmieniło się w 2011 roku, gdy przejął go potentat paliwowy z Dagestanu, Sulejman Kerimow. To wtedy do Anży przyszli tacy piłkarze, jak Roberto Carlos, Willian czy Samuel Eto'o. Dodając do tego Jurija Żirkowa, Christophera Sambę i Diego Tardellego, stworzono naprawdę mocny zespół. Wszystko nadzorował specjalista najwyższej klasy, Guus Hiddink.
Pozwoliło to na zajęcie trzeciego miejsca w rosyjskiej ekstraklasie w sezonie 2012/2013. Do tego doszła 1/8 finału Ligi Europy, gdzie lepsze od Rosjan okazało się jednak Newcastle United. Tan wynik drużyna z Machaczkały powtórzyła zresztą w kolejnych rozgrywkach.
Z czasem klub zaczął borykać się
jednak z ogromnymi problemami finansowymi. Kerimow był zmuszony
radykalnie obciąć budżet płacowy, co koniec końców bardzo
szybko doprowadziło do spadku z ekstraklasy.
Anży po roku
wróciło na najwyższy szczebel. W poprzednim sezonie zespół z
Dagestanu nie błyszczał, ale był w stanie się na nim utrzymać.
Nie oznacza to jednak, że problemy zniknęły. Kerimow ogłosił
bowiem, że musi jeszcze bardziej zmniejszyć budżet, a zmiany
dosięgną w zasadzie wszystkich klubowych struktur.
Zimą w
Machaczkale szykuje się wielka wyprzedać. Z klubem pożegna się
prawdopodobnie trener Pavel Vrba, a podobna przyszłość czeka
większość czołowych zawodników.
Kto do nich
należy? Latem do klubu przyszedł znany z pobytu w Manchesteru
United, Gabriel Obertan. Do tego dochodzą m.in. dwukrotny uczestnik
mundialu, Jonathan Mensah, Ivo Iličević, Yannick Boli czy Darko
Lazić. Swoje przenosiny do Tereka Grozny już oficjalnie potwierdził
też Bernard Berisha.