„Nie zmienię go, bo ludzie o to proszą”. Trener Interu Mediolan stanął w obronie zawodnika

Podczas konferencji prasowej poprzedzającej mecz Ligi Mistrzów z Ajaksem Amsterdam trener Interu Mediolan Cristian Chivu zapowiedział, że nie dokona zmiany na pozycji bramkarza, pomimo słabego występu Yanna Sommera z Juventusem.

„Nerazzurri” wywarli imponujące wrażenie na inaugurację Serie A. Przed własną publicznością efektownie rozprawili się z Torino. Wynik 5:0 mówi sam za siebie.

Na tym jednak pozytywy się kończą. Ostatnie występy wicemistrzów Włoch to już porażki – najpierw niespodziewana przed własną publicznością z Udinese, a następnie we włoskim klasyku z Juventusem, z którym dwukrotnie wychodzili na prowadzenie.

Na nieszczęście z perspektywy kibiców Interu zdecydowanie poniżej oczekiwań zaprezentował się doświadczony Yann Sommer. W paru sytuacjach dało się zauważyć, że po uderzeniach rywali piłka zaskakująco przełamywała ręce Szwajcara, przez co zespół łatwo tracił gole.

Popularne

Previous

Kamil Jóźwiak wrócił do Ekstraklasy. „Nie jest dobrze. Człapiąca katastrofa”

Jest bez klubu, Ekstraklasa powinna po niego ruszyć? „Potencjał na absolutną gwiazdę”

Afimico Pululu zasiadł do negocjacji. Chcą to zrobić

Jan Urban na meczu, a on zagrał jak z nut. Szykuje się powrót do reprezentacji Polski?!

To prawdopodobnie nowy najlepiej zarabiający piłkarz w Ekstraklasie

To on będzie nowym trenerem Pogoni Szczecin?!

„Dziwiłem się, że w Wiśle Kraków miał tak mało szans”. Jan Urban pod wrażeniem tego piłkarza

Legia Warszawa skontaktowała się z napastnikiem. Kandydat z wyższej półki

Next

Stąd niedziwne, że pojawia się coraz więcej głosów o obdarzenie zaufaniem rezerwowego Josepa Martíneza. Taktyk stanowczo dał do zrozumienia, że to jeszcze nie ten czas.

– Nie zmienię Sommera, bo ludzie mnie o to proszą. Mam wielki szacunek do Martineza. Dostanie swoje szanse, natomiast osoba przechodząca przez trudny okres potrzebuje wsparcia. Na bramce stanie Yann. Uważam, że ataki na niego w takim momencie są niesprawiedliwe – tłumaczył Chivu.

– Uważam, że dysponuję silną drużyną. Dowodem na to jest mecz w Turynie. Ogólna gra była dobra, choć oczywiście zawsze można wytknąć palcem winnych za końcowy rezultat. Musimy też patrzeć na pozytywy. Myślę, że jesteśmy o krok od osiągnięcia poczucia spójności, pewności siebie i wychodzenia z trudnych sytuacji. Problem leży w wynikach, nie w grze – ocenił Rumun.

36-latek dostanie więc szansę na odkupienie win w wyjazdowym starciu 1. kolejki fazy ligowej LM z Ajaksem. Początek rywalizacji 17 września o 21:00.